Gość od zdejmowania darni znów do mnie zawitał.
A już myślałam, że w tym roku mnie to ominie.

Dzik??? To na przedpłociu???

Dzik?

Wandal, a nie gość. Dzik?

Tak, Dziewczyny, to znów dzik niestety.
Ręce opadają.
Złożyliśmy puzzle, wałowanie.
I teraz tak co parę dni pewnie będzie.
Po drugiej stronie podjazdu na rabacie rowy pokopał między roślinami, ale chyba rośliny ocalały.

Kurczę, dobrze że dało się złożyć trawnik.
Pewnie już próbowaliście odstraszaczy?

Mary, a to w ogrodzie czy przed?

Agatorek napisał(a)

Kurczę, dobrze że dało się złożyć trawnik.
Pewnie już próbowaliście odstraszaczy?

Na jakieś woreczki z wkładem wydałam w ubiegłym roku kupę kasy. Nic to nie dawało.
Mam jeszcze jakiś środek którego skuteczności nie udało się przetestować w zeszłym roku. Będę testować.

Judith napisał(a)

Mary, a to w ogrodzie czy przed?

Przed płotem.
W tygodniu pozbyłam się obrzeża z resztek cegieł klinkierowych, wyrównałam linię trawnika. Całkiem byłam z siebie zadowolona. Ale długo to nie trwało.

Mary napisał(a)

Gość od zdejmowania darni znów do mnie zawitał.
A już myślałam, że w tym roku mnie to ominie.

Wyślij go do Mrokasi

A serio to kurcze cos tam dobrego musza czuć chyba
u mnie kiedyś biegały ale nigdy nie ryły