Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 07:56, 11 paź 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
No jest inaczej. Czy lepiej to się okaże gdy rośliny się rozrosną i gdy derenie przeprowadzkę zniosą dobrze. Bez perukowca jest spokojniej.Taki duży kontrast limoka w cyprysiku i ciemny bakłażan po pewnym czasie był nużący. Drażnił. Jałowce rzeczywiście miały zielone tylko od strony ogrodu a już od strony płotu były łyse. No i nie regenerowały się po cięciu zbyt szybko. Miały mnóstwo suszu i grzyba. Korzenie zabierały całą wilgoć
Jest tak

A było tak


Powiem szczerze, że jeszcze ciężko mi jest się przyzwyczaić do nowego widoku. Na rabacie musiałam ograniczyć róże - jednak za mało słońca tu mają i strasznie się wyciągają. Dosadziłam floksy bo się tu dobrze czuły i na przekór glinie lawendę dla jej szarych listków. Nie wiem czy da radę. W 2 innych miejscach daje. Może i tu się uda. Jest też barbula. Ratowana hortensja na pniu, która stojąc na balkonie w donicy prawie zeszła. Zobaczymy czy uda się ją odratować. Jest miskant, który miał być Little Miss a nią nie jest bo osiągnął w rok ponad 1,5 metra i się dusił w miejscówce jaką miał. I dwa derenie. Jeden Cherokee i jeden z niskich, muszę metkę znaleźć bo nazwa była dziwna. Jak floksy się nie sprawdzą to za rok wymienię ich część na astry. Na razie wszystko jest umęczone bo część stała w doniczkach przez lato, teraz po prostu zostały przycięte. Za rok dowiem się czy to był dobry ruch.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 08:04, 11 paź 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
MiluniaB napisał(a)
Zawsze żal mi pozbywania się roślin, ale w tym wypadku dobrze, że pozbyłaś się jałowców. Nie wiem co tam planujesz, ale wiem, że będzie ładniej
ja też nie lubię pozbywania się roślin ale w tym wypadku to lepsze rozwiązanie niż walka z grzybem na wszystkim innym i kłującymi suchymi badylami, które były już wszędzie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 08:11, 11 paź 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Gosiek33 napisał(a)
Chyba tylko perukowca żałuję. Niesamowita jesteś - tyle karczowania.
Efekt bardzo mi się podoba i na dodatek płot pomalowałaś. Czy czyściłaś dechy przed nałożeniem farby?

Czekam na zdjęcia nowych nasadzeń
Perukowca też mi żal ale jak wycięłam jałowce to nadal kłuł w oczy. Gdyby był dalej posadzony od cyprysika toby został. Tak to wchodził na niego górą a cały dół był łysy. Posadziłam go za płotem, zobaczymy czy przeżyje.
Broniłam się przed tą robotą bo wykopanie jałowców to był nie lada wyczyn. No ciężko to było zrobić. Ale jak zaczęłam przód tetrisować to ciągle tył mi nie grał. I tak jakoś samo wyszło, że zamiast na wiosnę to teraz wyleciały.
Płotek nie czyściłam. Mam pomalowany impregnatem. On po prostu od deszczu się wypłukuje i nie wygląda dobrze. Tylko szczotką oczyściłam.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Magleska 08:29, 11 paź 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18419
Iwonka
jest dużo lepiej ,perukowca szkoda -bo on ładny kolorystycznie ,ale skoro byle jaki ,to nie żałuj ,może odżyje na zapłociu ,a dereń jakby nie było ładniejszy ....


jakby Ci lawenda nie chciała rosnąć ,a zależałoby Ci na szarych liściach ,to u mnie np czyściec wełnisty super się sprawuje -ja mu akurat obcinam kwiatostany ,bo wolę go bez nich ...

napracowałaś się Babo ..... ja też wczoraj poszalałam ....dziś robię listę -co na wiosnę do zmian

Buziaki
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Gosiek33 08:33, 11 paź 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
inka74 napisał(a)

Płotek nie czyściłam. Mam pomalowany impregnatem. On po prostu od deszczu się wypłukuje i nie wygląda dobrze. Tylko szczotką oczyściłam.


Do mojego drewna drugi sezon się zbieram. Sił potrzebuję
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
inka74 08:37, 11 paź 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Na razie bądźmy szczerzy to nie wygląda. Zdjęcia tylko komórką bo nie chce mi się aparatu wyjąć tak mnie ramiona bolą. Liczę, że za rok będzie lepiej. Jak nie to znowu będzie zmiana. U ciebie wszystko się przebarwia a u mnie tylko jeden kupiony dopiero co ambrowiec ma kolor. Reszta zielona. Przyjdą mrozy i wszystkie liście zetnie zanim się przebarwią
Dziś jak dam radę to zaczynam cebulki sadzić. Ale najpierw sprzątanie...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Gosiek33 08:50, 11 paź 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Wygląda inaczej i więcej powietrza sie zrobiło. Za rok oczywiście będzie lepiej jak miskant urośnie i da zasłonę zimą. A do widoku za chwilę przywykniesz

Jaki masz widok zimą na tych rabatach?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
inka74 09:06, 11 paź 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Łyso Gosiu będzie zimą ale do tego przywykłam. Tak to jest gdy ma się róże i byliny w przewadze na rabatach. Na szczęście często w te rejony ogrodu w zimę nie zaglądam.

Edit. Przeszłam się i przy niewielkich roszadach mam miejsce na 2-3 nieduże astry. Muszę zamówić bo tu nie kupię odpowiednich odmian.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Helen 20:56, 11 paź 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8293
Iwonka, podziwiam, ale też uważam że bardzo dobrze robisz, że wymieniasz to, co nie gra, nie sprawdza się albo jest kłopotliwe Brawo
Wchodzę tu i ładuję akumulatory Dobrego tygodnia, pomimo styrania
____________________
Helen - Hortensjowo
inka74 06:58, 12 paź 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Helen, dziękuję. Chyba najtrudniejsze w tym wszystkim jest podjęcie decyzji, że trzeba coś wymienić. Coś co rośnie od 7-8 lat. Niestety kilka wyborów nie było trafionych. Czy to co teraz robię będzie ok - zobaczymy, za kilka lat
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies