śliczne te foty i urokliwe miejsce, dodatki tez mi sie podobaja. chetnie bym odwiedzila tylko czasu brak, jestem w plecy z pracami ogrodowymi, rok temu moglam tylko w lezakowni sie obijac i snuc plany bo wszystko bylo porobione. kiepski mam ten sezon.
nie wiem czy tylko nie powsadzam to co mi zostalo, kilka doniczek z bylinami i zrobie 2 przesadzenia: choinę i klon Osakazuki i odpuszcze. Nie tne, nie pryskam, nie zmieniam miejscowek. Obrobie tylko truskawki i podetne winorosle. a ciecie bylin zostawie na wiosenne porzadki. tak szczerze to mi sie nawet juz nie chce nic robic. zamiast w ogrodzie mam ochote pojezdzic gdzie w ciekawe miejsca z bialasami, nad jezioro, w bory, nad morze. i jakby pogoda dopisala chcialabym jeszcze choc raz w tym roku na kajaku popływac.