Kurcze ładne są te pelargonie w tamtym roku kupiłam na targu takie wypasione sztuki, posadziłam na tarasie i mi pooooszłyyy nie wiem czy to wina deszczu, czy po prostu były pędzone na sprzedaż, a ja aż tyle odżywek nie dawałam.
Twoje pewnie będą bardziej zahartowane , bo sama je hodujesz.
Ładne i mega drogie - jedna sztuka u mnie kosztuje 15 zł i bardzo rzadko bywają. Nawet jakby 6 sztuk przetrwało byłabym szczęśliwa. Tak wyglądały w ubiegłym roku. Jak jeszcze je było widać w skrzynce
Miałam dokładnie takie same białe, u mnie były po 5 zł na targu, a powiedz mi też jak były opady deszczu, to kwiaty gniły? I mi liście od dołu schły pomimo podlewania systematycznego i nawożenia.
Mira, u mnie nic się nie działo. Je trzeba czyścić i z kwiatów przekwitłych i liści suchych. Wtedy lepiej kwitną. Lubią słońce, nie lubią przelewania i żeby korzonki w wodzie ciągle stały. Tak wyczytałam ostatnio. U mnie są raczej narażone na suszę bo nie zawsze mogę je podlać.
Pelargonie jako jedyne wytrzymują na moim balkonie w pełnym słońcu. Petunie wymiękły.