Kasiu, bo na szkółkę nie wchodzi każdy. Tylko hurtownicy, pod opieką pracownika lub właściciela. Dlatego zapraszałyśmy do wspólnych zakupów

Tak. Podzieliła. Po jednej stronie działki jest szkółka "U Bianki" a po drugiej "Zielone Progi". I chyba nie tylko nastąpił tego typu podział... Bo dziś dostałam maila od Bianki z zaproszeniem do współpracy i podpisała się innym nazwiskiem... Nie wnikam w szczegóły bo to nie moja sprawa. Natomiast zakupy mogą być teraz skomplikowane logistycznie... W sensie więcej czasu zajmą jak obie strony chcesz załatwić.

Samodzielny wyjazd do nich zawsze może się okazać porażką. To nie jest typowy sklep. Ja ogólnie myślę, że taki układ jak teraz u nich to się może nie sprawdzić na dłużej i jedno będzie musiało zmienić miejsce. Pytanie, jak sobie z tym wszystkim poradzą to tylko czas może pokazać.

Ja niestety już się nauczyłam, że mniej niż 40 to strata miejsca, nie sadzę i nie kupuję. Na rondzie jest w tej chwili ponad 450 sztuk i to jest dla tego miejsca optymalna ilość. Był rok, że było wsadzone z 550 sztuk ale to za dużo. W tym roku zostawię tu tulipany w ziemi. Wykopię tylko pomyłkowe EE i tych dosadzę.

niestety, taka prawda. Dlatego trzeba tam jeździć z Anią... I kupą. Lub jak robią dni otwarte ale z tym to teraz nie wiem jak będzie bo ogród pokazowy jest po stronie Przemka. Tylko czy jego dzierżawi - nie wiem. Bianka zawsze była lepsza organizacyjnie... Więc może ona coś zrobi w lato. Trzeba obserwować face...
Samodzielny wyjazd do nich zawsze może się okazać porażką. To nie jest typowy sklep. Ja ogólnie myślę, że taki układ jak teraz u nich to się może nie sprawdzić na dłużej i jedno będzie musiało zmienić miejsce. Pytanie, jak sobie z tym wszystkim poradzą to tylko czas może pokazać.

A jak wykopywać tulipany, to kiedy? Od razu jak przekwitną, czy dopiero jak liście uschną?