Miałam dziś porobić zdjęcia ale... Wciągnęła mnie robota. Zrobiłam roszady na froncie. Nadal coś mi tam nie pasuje ale już jest bliżej niż dalej do efektu o jaki mi chodzi. Stan doniczek nieznacznie się uszczuplił. Zostały mi w sumie 2

nie zdążyłam podwiązać hortek - może jutro się uda. Na razie jest całkiem dobrze, ogród prawie ogarnięty

miesiąc przerwy i zaczną się porządki jesienne i sadzenie tulipanów.