No tak zapomniałam dodać wypożyczenie wertykultora.
No jeśli w zamian za trawnik chcesz warzywka,to super zmiana z korzyścią dla zdrowia,same plusy

Piękne zdjęcia. Aż dwa razy czytałam, czy to aktualne, u mnie zero śladów tulipanów, zero kłosków na seslerii, a przecież daleko do siebie nie mamy.
Plany super, ja właśnie będę modernizować swój warzywnik, jo już mi się trumienki rozleciały, plus M obiecał kupić mi małą szklarnię. Ja się w sumie zgodziłam na nowy samochód, chyba jednak wyszłam na tym jak Zabłocki...

Właśnie ja chcę małą 1,85 na 2,5 metra z poliwęglanu, bez szaleństwa,na kilka sezonów wystarczy,a później się zobacz.
Mój M oszalał zupełnie, bo sprzedaje swój samochód, który ma 4 lata i jest jeszcze na gwarancji, ale jak zobaczył ten nowy, to aż mu się oczy świecą To nie jest kupowanie rozumem, tylko sercem i spełnianie jakiegoś tam marzenia... niech ma radochę...

Piękne oczary i śliczny ogród

Od 2020 r. mam małą szklarnię z poliwęglanu i muszę przyznać, że sprawdza się całkiem dobrze. Została osadzona na betonowych kanoldach i solidnie umocowana. Wydaje się delikatna i krucha, ale jak na razie (i oby tak dalej) nie sprawia żadnych kłopotów, a dzięki niej miałam własne pomidory dużo wcześniej niż te rosnące w gruncie.

PS Zdjęcia ambrowców umieściłam u siebie

Wiola, myślałam o warzywach i ziołach takich, które potrzebuję jako dodatki - rzodkiewki, rukola, szpinak, jarmuż, kalarepki, młoda sałata, może papryki, pomidorki koktajlowe w donicach, dynie ozdobne na płocie. Za mało jest miejsca na wszystko ale fajny, ozdobny podręczny składzik własny by się przydał. Do tego mogę zagospodarować u teścia na działce kawałek na foliak i na inne warzywa. Są tam też maliny, wiśnie. w ubiegłym roku je odmładzałam. Coś będziemy kombinować na wiosnę.