Cały kalejdoskop róż - każdy znajdzie coś dla siebie
Fajnie, że je wszystkie opisujesz.
Pozostałe roślinki tez śliczne

Hejka witam się )) bo jestem u Ciebie pierwszy raz myślałam że przeczytam trochę z początku i końca, odbębnię rewizytę i będzie git, ale co to to to nie kochana bo po przeczytaniu już 50 stron mam wielkiego banana na twarzy i nie mam zamiaru się go pozbyć więc czytam skrupulatnie wszystko )))

Olga opisuję i dla siebie i dla innych. Jak spodoba mi się jakaś odmiana szukam na O kto ją ma i co o niej pisze. Do wielu nie dane mi jest dotrzeć bo jak nie są opisane to wyszukiwarka nie znajdzie. A dla mnie to trochę jak dziennik. Zawsze mogę wrócić do notatek z ubiegłego sezonu. Porównać.

Aniu cieszę się bardzo z twoich odwiedzin. U mnie ogród przeładowany ale ukochany. Jak przebrnę przez etap chcę mieć wszystko i uspokoję rabaty - może zacznie to wyglądać.

Jarzmianki zostaw sobie z jeden kwiat na zeschnięcie i wysyp nasionka, wiosną będziesz mieć dużo

Jalitah i u mnie terminatorka

a czemu nie masz róż z tyłu ?

tak się przymierzałam do przesadzenia kilku mikołajków do mojej Burgundy I., alem się wahała... już się nie waham

Hehe... nie mam róż z tyłu bo tam cień. Tylko dlatego. Jarzmiankę muszę spróbować wysiać. Do tej pory dzieliłam bo kwiatów było mało jak na pełnym słońcu rosła. Teraz w cieniu ewidentnie jej dobrze i rośnie i kwitnie ładnie.

Ten mikołajek co mam z burgundy on niski jest. Nie wiem jak za rok będzie. Chciałabym aby jedno i drugie trochę wyższe było.

Nie wiem czy u was też niektóre odmiany róż ociągają się z kwitnieniem. Czekam nadal na Mmde Boll, Charming Piano, Falstafa, Voyage, Jude the Obscure, Summer Song, Louisa Odier, Edenkę, Maxim. Pąki mają i tyle

Edit - zapomniałam o Heatclifie i klasztornej, Ascot też oporny...

Makusia napisał(a)

Prawda? Ogród z gumy, albo po szufladach chowa

Szufladek nie mam jeszcze ale korci mnie zielona ściana na tarasie i druga taka ziołowa w kuchni by się przydała a zdjęć jeszcze dużo z innymi roślinkami ale to na następny raz.

Ta pomarańczowa jeżówka to może być odmiana Marmalade. Zdjęcia super. Za dużo róż masz? Czekam kiedy będziesz kolejne kupować.
Dieterka wąchałam przez całą niedzielę, cudnie pachnie, ale specyficznie. Moje Eisvogel pączkują, nawet Lemon Rokoko mają po kilka pączków, a myślałam że już nic z nich nie będzie.
A co z drzewami?

U mnie jeżówka pomarańczowa Supreme Cantaloupe.

inka74 napisał(a)

Nie wiem czy u was też niektóre odmiany róż ociągają się z kwitnieniem. Czekam nadal na Mmde Boll, Charming Piano, Falstafa, Voyage, Jude the Obscure, Summer Song, Louisa Odier, Edenkę, Maxim. Pąki mają i tyle

A kiedy je sadziłaś? Jeżeli tej wiosny, to tak moze być.
Bo u mnie sadzone kilka sezonów temu Charming Piano, Falstaf, Louis Odier, Edenka już przekwitły, a niektóre niedługo będą powtarzać.