inka74 napisał(a)

Ala -
Ewa u was te ostatnie burze niebezpieczne były bardzo. Sama nie wiem co gorsze. Susza czy ulewa.

Wczoraj jak dmuchnęło, to 100 metrów dalej zerwało dach od rana walczą. To dopiero przeżycia.

Anula - może być Marmaladka - bardzo podobna na zdjęciach.

Zrobiłam zdjęcia ale tam jest taki busz, że w ciortu nic nie widać. No dobra, próbuję, proszę się nie śmiać bo czasu nie mam więc wszystko odręcznie.
Tak to teraz wygląda. Busz za płotem niemiłosierny, nic nie widać. Jak dojrzałaś, gdzie są drzewa - cud.


eee, nie widać?? no mówiłam żeby łatwiej było wycięłam tło i podpisałam co tam obecnie jest. Śliwka Ulena będzie wykarczowana. na razie nie mam weny twórczej do tego bo wymaga to rozwalenia opaski gumowej i kostki i podkopu pod trawnik i ruszenia berberysów i... już mi się nie chce na samą myśl. Może wytnę po prostu?


Po wywaleniu Uleny będzie czegoś brakować. Już teraz obraz jest niekompletny. Opcja jest taka - albo dosadzić trzecią umbrę po prawo w mniej więcej takiej samej odległości co jest lewa czyli 3,80 m co wymagałoby poszerzenia rabaty. Żółte zaznaczenie korony w środku to wielkość jakie moje Umbry mają teraz. Większe to mniej więcej korona 3 metry taka jak może być u nich docelowa. Przypominam poradę Danusi - Umbr z zasady się nie tnie. Trzecią Umbrę mam w innym miejscu na ogrodzie, mogłaby tu zostać przeniesiona na jesieni. Dokładnie jest taka sama jak ta po lewo czyli lekko mniejsza korona od środkowej. Szczepienie wydawało mi się, że jest na tej samej wysokości a na zdjęciu niżej. Cóż trzeba sprawdzić.


Lub zrobienie wersji na ścisk - 3 umbry + 2 drzewa o wąskiej koronie - myślałam o grabach fastigiata lub co mogłoby by być za kolorowo - wiąz wredei ale cięty musiałby być bo ten to spory rośnie, chyba za duży.


Lub jeszcze inna opcja - wyoutowanie środkowej Umbry i danie trzech wąskich drzew na środku tylko wtedy jakich - zielonych jak graby czy może żółtych czy bordowych żeby się odbijały od tła.


Umbra w lewym narożniku zostaje. Pasuje mi tu i jej nie ruszam. Specjalnie pod nią będę strzygła żywopłot.
Przy 5 drzewach odległości są pomiędzy nimi ok. 1,9 m. Przy trzech ok. 3,8 m. I nijak nie mogę się zdecydować. W końcu stanie na tym, że Ulenę wywalę i nic nie zrobię ;-( cała widoczna szerokość płotu to ok. 9 metrów (na zdjęciu nie widać całości)

HELP!
Edit - to jest ogólnie kontynuacja rozważań rozpoczętych u Anuli/Zany na wątku co tu zrobić i jakie drzewa wsadzić zamiast drzew owocowych, które mnie drażniły (brak owoców lub tyle, ze w sklepie za 10 zł kupię więcej) i zostały w ilości 2 sztuk wywalone teraz na wiosnę. Została jeszcze tylko śliwa do eksmisji a do tej to jak pisałam muszę się zebrać po prostu. W zamian została na jednym z miejsc posadzona Umbra (ta na środku zdjęcia między skrzynkami) i wena twórcza mi się na tym zakończyła bo zobaczyłam dorosłe Umbry, takie pewnie z 20-letnie i wcale to małe drzewo nie jest. A chciałam posadzić 4 Umbry w rządku obok siebie. No nijak tu nie wejdą.

Zana napisał(a)

Zdjęcia super. Za dużo róż masz? Czekam kiedy będziesz kolejne kupować.

hehe widać, że tym razem zdjęcia telefonem nie zostały zrobione. Ogród nabiera innego wymiaru. Strasznie mnie wkurzało to, że widziałam inny ogród na żywo a zupełnie inny na zdjęciach, które wstawiałam. W sensie taki bezpłuciowy na zdjęciach a na żywo inny. No są i te mniej ciekawe elementy jak trawa lub przesyt wszystkiego ale w większości jest OK Tu taki rąbek tego co czuję i widzę udało się w końcu uchwycić. Dobrze, że słonka trochę było bo w cieniu i przy pochmurnym niebie ciężko coś wyczarować. Ogród smutny jest wtedy. Chyba będę jednak pożyczała aparat raz na jakiś czas i cykała sesję jak coś będzie ciekawego. Może nauczę się go w końcu obsługiwać. Powiem ci, że cię podziwiam i Ewę/Andę bo cała sesja i potem wybór zdjęć i ich zmniejszenie ze 3 godziny mi zajęło. Czasochłonna sprawa.

Róże oczywiście, że kupię bo i kilka już widzę wyleci. Nie wszystkie zakupy udane i pasujące do całości koncepcji.

Zagajanka napisał(a)

A kiedy je sadziłaś? Jeżeli tej wiosny, to tak moze być.
Bo u mnie sadzone kilka sezonów temu Charming Piano, Falstaf, Louis Odier, Edenka już przekwitły, a niektóre niedługo będą powtarzać.

Część z jesieni, część z tej wiosny. Ale ta zima i wiosna mocno dały im w kość. Najpierw długo ciepło, potem mróz, znów ciepło i znów mróz jak zaczęły się budzić. Jeszcze też Wedding Piano się ociąga. Na Heatclifie w sumie zero kwiatu ale Madżenka pisała, że na swojego 3 lata czekała na kwitnienie. Ja na razie 2 sezon go mam. Niecierpliwa jestem, tak? )) no nogami przebieram bo ciekawa jestem, jakie fizycznie są. Jak się u was na te piękności napatrzę to i sama chciałabym je mieć.

U mnie nie będzie w tym roku kwiatów na Jude i na Perpetually Yours. PY w bardzo ciężkich warunkach rośnie, zresztą Jude podobnie.

inka74 napisał(a)

U mnie ogród przeładowany ale ukochany. Jak przebrnę przez etap chcę mieć wszystko i uspokoję rabaty - może zacznie to wyglądać.

O rany! Kropka w kropkę to samo co u mnie

Nakupowałam jak głupia i narobiłam buszu, teraz będę ograniczać i uspokajać.

Już nawet zaczęłam: wyrzuciłam ostróżkę, co wyrosła na 2 metry wysokości, bo miała majtkowy kolor. Wyrzuciłam chabra górskiego, bo się po kwitnieniu rozkraczył. Wyrzucę yukki, bo mają żółtawe kwiaty, nie pasujące odcieniem, i wilczomlecza, bo kwiatostanów zupełnie mu nie widać

Jeszcze ze dwa lata i ogród da się pokazać ludziom

inka74 napisał(a)

Nie wiem czy u was też niektóre odmiany róż ociągają się z kwitnieniem. Czekam nadal na Mmde Boll, Charming Piano, Falstafa, Voyage, Jude the Obscure, Summer Song, Louisa Odier, Edenkę, Maxim. Pąki mają i tyle

Edit - zapomniałam o Heatclifie i klasztornej, Ascot też oporny...

Louise Odier u mnie już przekwitła, w sobotę wycinałam zawiązki owoców, Ascot, mimo, że na dość cienistym miejscu, w sobotę miała pierwsze pękające pąki, więc i u Ciebie ruszy. Czyli okazuje się, że mam trochę więcej róż takich, jak i Ty

inka74 napisał(a)

Olga opisuję i dla siebie i dla innych. Jak spodoba mi się jakaś odmiana szukam na O kto ją ma i co o niej pisze. Do wielu nie dane mi jest dotrzeć bo jak nie są opisane to wyszukiwarka nie znajdzie. A dla mnie to trochę jak dziennik. Zawsze mogę wrócić do notatek z ubiegłego sezonu. Porównać.

Aniu cieszę się bardzo z twoich odwiedzin. U mnie ogród przeładowany ale ukochany. Jak przebrnę przez etap chcę mieć wszystko i uspokoję rabaty - może zacznie to wyglądać.

Pamiętaj, że ogród tworzysz dla siebie, do kochania i podziwiania, więc zasady zasadami, ale to Tobie ma w duszy grać

Przeczytałam rozkminy ws. drzewa i dołożę swoje zdanie, może pomoże

Kwestia 1 - ile tam chcesz mieć cienia? Umbry mają okrągłe korony, więc trochę zacienią rabaty. Jak dołożysz jeszcze kolumnowe - jeszcze ciemniej się zrobi. Same kolumnowe chyba najmniej zacienią.

Kwestia 2 - tam z tyłu faktycznie jeden wielki busz. Przydałyby się drzewka, które będą się nieco wyróżniać na tym jednolicie zielonym tle. Umbry się nie wyróżniają.

Wygląda na to, że wiązy górą.

Z tym, że dla mnie osobiście trochę dziwnie będzie to wyglądało, jak w rogu będzie drzewko niższe od drzew w szpalerze. Zwykle robi się odwrotnie

Dlaczego chcesz usunąć Ulenę? -nie owocuje? Tło za płotem masz piękne, warto je dobrze wykorzystać. Jeśli uda Ci się zasłonić ogrodzenie, powiększysz optycznie swój ogród. Tło ciemne, jednolite, to może warto je rozjaśnić?
Czemu zmniejszałaś zdjęcia? - program ogrodowiskowy robi to sam przy wstawianiu.
Pozdrawiam i życzę dobrych pomysłów :0