Jej, no nie wiem. Pewnie bym posadzila jakies dwa drzewa wielopniowe, pozyteczne dla owadow, najlepiej z owocami Pewnie rajska jablonke i swidosliwe

Iwona, a to moje opakowaniowe zdjęcie było inne tak coś kojarzę, że miały być takie wiśniowe bardziej.
Podobnie jak mieczyki, miały być wiśniowe, ciemno wiśniowe, a były czerwone... moźe i ciemne czerwone, ale tylko czerwone. A ja je w różowych różach sadziłam.

Pięknie wygląda )) komponujesz rośliny pasujące kolorami i ich wysokością widać że sprawia Ci to radość i że kochasz to co robisz
U mnie też parę różyczek jeszcze śpi ale były przesadzane to są usprawiedliwione
Piękną róże Capri sobie między innymi zapisałam,jesienią do kupna.
Lecę dalej czytać bo trochę mi jeszcze zostało

Info o różach bardzo przydatne, lubię takie opisy, potem łatwiej podjąć decyzje zakupowe To mnie zaskoczyłaś Iwonko ilością swoich róż, 90 to już niezła gromadka

Iwonka, dla mnie Twoja pierwsza wizualizacja najlepsza ale czy nie będzie za ciasno? Może dwie a w środku np. świdosliwa?

Jakaś ślepota chyba jestem, cofnęłam się kilka stron i nie widzę wizualizacji

Czepiasz się moja droga! Lilia z opakowania i na żywo jak dwie krople wody- jak kserokopia tej z opakowania

Co do rozmyślań nad rzeczową rabatą... to Iwonko, nie chciałabyś czegoś bordowego np? Umbry giną na tle tej zieleni moim zdaniem

właśnie Asia i przy robieniu zdjęć dobitnie sobie uświadomiłam, że nic nie widać i chyba głupi to był pomysł z Umbrą. Gorzej, że ciemnych lub cytrynowych drzew o koronie do 2 metrów szerokości mało jest. Jakby coś ci do głowy wpadło - pisz proszę. To finalnie nie może być duże drzewo lub takie nadające się do formowania.