Napisałam i wcieło post... chyba,że u kogoś innego się wpisałam
To lustro z ostatnich postów też mi się baaaardzo podoba. Ma dobrą, dużą wielkość (wysokość 97 cm x szerokość 66.5 cm) i jest przeznaczone do ogrodu (uszczelnione i z metalu). Jedyna wada - cena 750 zł z przesyłką

na dwa nie mogę sobie pozwolić ale na jedno...
Zrobiłam listę prac i kosztorys na ten rok. I w sumie pierduły - donice na taras bo obecne się po prostu w rękach rozpadają. Lustro. Rośliny jednoroczne do donic balkonowych. Wymiana trawy... i złapałam się za głowę. W teorii roślin i drzew mi już nie potrzeba a w praktyce dodatki kosztują tyle co używany samochód. Jestem ciekawa ile za wymianę trawy firma sobie zażyczy bo na razie policzyłam z cennika. Sama tego nie dam rady zrobić. Albo inaczej -
Zajęłoby mi to z 2 tygodnie urlopu i ręce/kręgosłup by mi padły. Nie wiem czy chcę się tak umordować. I 18 lat już dawno nie mam a eM uznał, że przy naszej glinie on pasuje z kopaniem. Raz to zrobił i ma dosyć do dziś. Gdyby można było zasiać trawnik na raty to bym dała radę ale tu trzeba to zrobić za jednym zamachem. 180-200 metrów perzu, kończyny i mniszka wyciągnąć z gliny. Widłami, coby nie rozerwać i nie roznieść jeszcze bardziej. W sumie jakby była taka pogoda jak teraz, można by było po kawałku zacząć kopać... a chciałabym mieć już ładny trawnik na koniec maja na komunię Młodego bo w domu robimy. Ech, dylematy finansowe. Trzeba w totka zagrać