Owal, bez dwóch zdań.
Tak w ogóle to mimo zimy u mnie zakupy ogrodowe w toku. Zakupiłam komplet donic na taras, stoją w garażu do malowania. Fuksnęło mi się bo chciałam po jednej co miesiąc zamawiać ze względu na koszty a wykonawca powiedział, że takie robienie to dla niego kłopot i wysłał mi wszystkie razem a płatność rozłożył na 4 raty. W szoku byłam. Stare donice muszę wyrzucić na wiosnę bo w rękach się rozsypują. Tylko eM będzie musiał kratkę zrobić. A to już potrwa. Kupiłam też fotel bujany - moje marzenie ogrodowe. Stoi na razie w firmie bo eMa nie chcę drażnić. Potem już na miejscu docelowym postawię i udam niewiniątko. Tak to teraz musiałby w domu stać i byłby zgrzyt - po co następny klamot. Nie wiem czy wy też tak z waszymi eMami macie. Jemu na początku nic nie jest potrzebne

a potem sam z przyjemnością korzysta. W pracy teraz fajnie jest z tym fotelem. Kto do mnie przyjdzie to na nim siada. Pielgrzymki mam normalnie

nagle tyle rzeczy trzeba zrobić, zapytać

A i metalowe stelaże na róże mam,ładne ze srebrnymi kulami... od listopada już tak po trochu tych nabytków zbieram. Jeszcze tylko lustro zostało ale te kupię jak coś mi się mega spodoba. Dzięki wam mam kształt wybrany a to już bardzo dużo

. I już bardzo wiosny chcę, bardzo bardzo... aby z tym wszystkim zacząć działać.