Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 09:15, 13 lip 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Gosiek33 napisał(a)
Co za zmiany
na zdjęciach dopiero widać
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:19, 13 lip 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
mrokasia napisał(a)
Różnica jest ogromna!!!! I rzeczywiście, udało Ci się osiągnąć to następstwo kwitnienia i masz kolorowo przez cały sezon .
Po 1 sztuce nie sadzę, powtarzam te same rośliny różnych miejscach ogrodu ale sporo jeszcze pracy przede mną...
przyjadę, obejrzę
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:24, 13 lip 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
nicol21 napisał(a)
z deszczu się ciesz wsio dobrze podlane, odpocznie.u nas deszczu od miesiaca w zasadzie nie było i widać to wszędzie.
Porównania super. zdecydowanie zmiany poszły na korzyść, kolor i buność.
Katalpy swietne, szkoda tylko że one późno startują i szybko konczą... ale i tak lubię te ich sercowe liście.

podziwiam za grzebanie i odzyskiwanie cebul. Ciekawa jestem czy w przyszły roku będą ładnie kwitnąć czy dużo mniejsze będą. Ja nie wysadzałam exotic emperorów i kwityły 2go roku ale mniejsze. 3go sezonu nie dotrwały bo było przemieszanie na rabacie..
dziękuję w imieniu ogrodu katalpy owszem późno startują ale za to krótko im to zabiera czasu. Mam wrażenie, że w ciągu 2 tygodni pękate się stają. Odzyskiwanie cebulek trochę ma też podłoże ekonomiczne. 1 cebulka to 50 groszy najmarniej a odmianowa mocno to i z 2 zł. Przy ponad 1500 sztukach robi się znaczny koszt. Staram się odzyskać tylko odmiany, które pokochałam. Reszta na zmarnowanie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:28, 13 lip 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
tulucy napisał(a)
Tak, tego o którego Kasia pytała.

Ja jestem bardzo po drodze, tylko zależy od której strony z Wawy wyjedziesz i będę pewnie, bo nic nie planuję. Tylko ja nie dam rady posprzątać
ukopię ci i przywiozę. Na PW telefon wysyłam to się umówimy.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:37, 13 lip 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Zakupy czekają na wsadzenie - dobrze, że nie wszystko moje.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Zana 09:54, 13 lip 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Jak ja Cię rozumiem, że się cieszysz na urlop z ogrodem. Ja też miałam taki zamiar wziąć cały tydzień na ogród, no ale pomieszały mi się terminy wyjazdu służbowego i z pięciu dni urlopu zrobiły mi się tylko trzy. W sumie pięć dni na działce, zawsze coś, ale ciągle za mało!

Metamorfozy u Ciebie imponujące! I to w dwa lata! Mnie to zajmie pewnie jeszcze kilka (..naście)!

Och Ty upychaczko, kolejne zakupy.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
zoja 09:57, 13 lip 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
hmmm.... ostatnio doszłam do wniosku, że zakupy to straszna rzecz - kupujesz, a jak ochłoniesz z entuzjazmu w domu to musisz się męczyć z sadzeniem
ładne roślinki
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
inka74 10:17, 13 lip 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Zana napisał(a)
Jak ja Cię rozumiem, że się cieszysz na urlop z ogrodem. Ja też miałam taki zamiar wziąć cały tydzień na ogród, no ale pomieszały mi się terminy wyjazdu służbowego i z pięciu dni urlopu zrobiły mi się tylko trzy. W sumie pięć dni na działce, zawsze coś, ale ciągle za mało!

Metamorfozy u Ciebie imponujące! I to w dwa lata! Mnie to zajmie pewnie jeszcze kilka (..naście)!

Och Ty upychaczko, kolejne zakupy.
ja musiałam o tydzień przesunąć cały urlop ze względu na wyjazd służbowy ;( już bym w tym tygodniu kopanie miała. Aniu - upychaczka jestem, nic nie poradzę bo lubię gęsto. Przynajmniej nie mam chwastów za dużo bo nie ma na nie miejsca . W sumie mam jeszcze sporo wolnej przestrzeni - rabata, którą poszerzałam na wiosnę ma bardzo dużo wolnego miejsca - nie lubię takich. Zanim róże się rozrosną to 3 lata będzie, mogę tam wsadzić teraz byliny a potem ew. przesadzić. Byliny muszą być też dzielone i odmładzane. więc jest dwa w jednym. Teraz jest od razu gęściej i ładniej a potem rewolucja. Poszerzam różankę między choiną a umbrą bo róże mają za mało słońca i trzeba je do przodu popchnąć aby się nie kładły. No i z zmienić nasadzenia bo tył ma zbyt dużo cienia więc inne rośliny są potrzebne. Z tyłu za domem po zlikwidowaniu huśtawki będą 2 rabaty. Oprócz tego wiesz jak to jest - coś się nie sprawdziło, coś wypadło, coś nie kwitnie tak jak trzeba... dobrze, że mój mąż nie ma nad tym kontroli
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 10:19, 13 lip 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
zoja napisał(a)
hmmm.... ostatnio doszłam do wniosku, że zakupy to straszna rzecz - kupujesz, a jak ochłoniesz z entuzjazmu w domu to musisz się męczyć z sadzeniem
ładne roślinki
a ja lubię sadzenie i sam proces grzebania w ziemi - może dlatego też kupuję nowe i wydaję te co u mnie się nie sprawdziły lub mam za dużo. Może teraz też mam bardziej przemyślane zakupy - nie kupuję to co mi wpadnie w łapki a to co mam koncepcję jak skomponować.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 10:31, 13 lip 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18101
inka74 napisał(a)
Zakupy czekają na wsadzenie - dobrze, że nie wszystko moje.


ja też się z tego cieszę

Iwonka, czy ja mam jakoś przyciąć tę kocimiętkę od Ciebie? Bo jakaś taka powiędnięta jest... ale nie pogarsza się jej więc chyba przeżyje. Ale jakbym przycięła to może będzie jej łatwiej się zadomowić?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies