wariatki i jak tu z wami wytrzymać i się nie śmiać ))) u mnie krzeseł dosyć, nawet jedno "designerskie", przeźroczyste a drugie bujane u dziecia. też mam wystawić? ))
a na marginesie na aukcji mi właśnie stolik sprzed nosa sprzątnęli, za długo się zastanawiałam
Cholera, zapomniałam o tym huśtanym jaju...
Dobra, zostaję przy kutych krzesełkach. Kasia mówi, że nie mam takiego dużego tyłka, żeby usiąść na dwóch ale kto mi zabroni na jednym usiąść a na drugim położyć nóżki??? A Wy, Anula z Jolanką się gniećcie obie na huśtanym .
Nie wiem, skąd ten śnieg u Was. U mnie tylko lekki mrozik. Swoja drogą różnica 18 stopni w ciągu tygodnia, to tylko w Polsce jest możliwa.
Krzesełko zacne- poproszę o zdjęcie Mrokasi z nasiadywania na onym i dueciku Anulki z Joanką w fazie bujania.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz