Iwonka, cudnie u Ciebie
Ogród widziany oczami dziewczyn wydaje się nieco inny, jestem zachwycona nim i taką ilością tulipanów.

A co już masz w ogrodzie? Kamyki w kole? Ja bym już chyba nie mieszała... Chyba...

Ja chyba bym dała grys - będzie jakoś tak bardziej "miękko", bardziej romantycznie, a bardziej mi to do Twoich klimatów pasuje.

Mnie też się grys bardziej widzi

inka74 napisał(a)

Asia z tym to ostrożnie. Najpierw znajdź wizję swoich rabat a potem kupuj z głową i planem. A wiesz, że ja mam dużo "szczepieńców" samodzielnie formowanych? Taniej wychodzi.

Wiem, wiem
Zaczęłam w zeszłym roku delikatnie, a teraz chodzę i dumam, gdzie by tu jeszcze.
I o donicach jeszcze myślę (to też tak a propos rozmowy o dodatkach). Nie lubię ich, bo z nimi jest mnóstwo zajęcia, ale kurka wodna - robią dobrą robotę.

też za grysem jestem

ja tez grys, ale chyba drobniejszy jeszcze niz ten, co masz (te dwa male kamyki to przyklad tego grysu?)
Ale to niepraktyczny chyba pomysl. Grys znaczy sie.

Głosuję za grysem, jakoś bardziej mi pasuje niż kostka.

Ja tez grysowo

ech, grys w przewadze. Muszę temat przemyśleć
dziewczyny na tulipany zwracały uwagę a ja dziś rano na inne elementy
Jabłonka Royalty - mimo iż mi nie pasuje w tym miejscu to jednak ma coś w sobie.


Jest wprost obsypana kwiatami. i co ja mam teraz z nią zrobić?? No szkoda wyrzucić, nawet tylko za płot.