Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Przerwa na kawę...

Anda 07:57, 13 sie 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Za żółtym też nie przepadam, a tą rudbekię oddałabym w dobre ręce

Kasya, gratuluję jeżykow. Jeśli potrzebujesz jakichś informacji, to Grażynka Gogo „ W ogródku emerytki” bardzo dobrze się zna na jeżach.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
inka74 11:49, 13 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Z tą rudbekią to chciałam pójść w te klimaty i wychodzi, że musi być jarmuż lub coś filetowego ciemnego aby przełamać kolor. + perovskia+ kremowa aksamitka + trawa na wypełnienie. Kasia ma świętą rację, ze góra z dołem nie pasuje a druga Kasia_Cs, że brakuje zieleni. Zastanawiam się, czy na kawałku z malinami nie spróbować zrobić tego typu rabaty a stąd po prostu je wyjąć i przearanżować całą tą środkową część rabaty na spokojniejsze klimaty bieli z kremowo żółtym, bordo, może odrobiną niebieskości. Lub podaruję sąsiadce bo ona ma tylko żółte kwiaty głównie mlecze.
Mam na tej rabacie różę Roald Dahl (ciepły pomarańczowo żółty przechodzący w kremowy a w pąku z czerwonymi elementami), na plecach jest klasztorna i zaplanowaną Desdemonę, miskant Little Miss, chciałam palczatki wpleść i może hortensję Little Limelight bo jest już jedna na pniu, którą może jednak by się przesunęło w bok...

Chyba to ostatnia taka rabata poszerzana spontanicznie bez jakiegokolwiek planu. Normalnie się z nią męczę. A drażni mnie to strasznie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Kasya 11:56, 13 sie 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43927
TAR napisał(a)


ale fajnie, tylko czy one zdaza dorosnac przed jesienia? budke moze na zime im zrobisz. i jeszcze jedno. czy duzy jez jest w poblizu? bo maluszki bez mamy moga nie przezyc i trzeba im pomoc.
ten moj jezyk co go znalazlam przy fimie musial miec jakies przykre zdarzenie, bo srodku dnia chodzil.

widzialam tylko 2 jezyki, w pewnej odleglosci od siebie
chodzily i mlaskały dlatego je zauwazylam
ciezko stwierdzic gdzie matka, ale pewnie gdzies jest
przypomnialam sobie jak jakis czas temu ...moze ze 2 miesiace
slyszalam pod tarasem cichutkie popiskiwania, moze tam mialy gniazdo ?
ciezko stwierdzic
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 11:56, 13 sie 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43927
Anda napisał(a)
Za żółtym też nie przepadam, a tą rudbekię oddałabym w dobre ręce

Kasya, gratuluję jeżykow. Jeśli potrzebujesz jakichś informacji, to Grażynka Gogo „ W ogródku emerytki” bardzo dobrze się zna na jeżach.

o super, to ide do niej
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Gosiek33 13:01, 13 sie 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
inka74 napisał(a)
Ha, mam metkę od Magical Candle w zbiorach! I jeszcze od Magical Moonlight i Magical Mont Blanc i Magical Himalaya. Dwie ostatnie wiem gdzie sadziłam. Czyli ta może być Candle. Muszę obserwować jak się wybarwi jesienią. Dzięki wielkie za nakierowanie!



Dziś poszłam macać krzewy, candle wydaje się mieć bardziej owłosione listki, w dotyku miękksze przy dość twardych i szorstkich u limki. Kwiaty dla mnie, nie do odróżnienia, zmienne w zależności od miejsca, nawozu wody. I oba krzewy mają sztywne mocne pędy. Tylko późniejsze przebarwienie o ile pamiętam u candle różowo zielone na płatkach kwiatków
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
TAR 13:26, 13 sie 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10823
Kasya napisał(a)

widzialam tylko 2 jezyki, w pewnej odleglosci od siebie
chodzily i mlaskały dlatego je zauwazylam
ciezko stwierdzic gdzie matka, ale pewnie gdzies jest
przypomnialam sobie jak jakis czas temu ...moze ze 2 miesiace
slyszalam pod tarasem cichutkie popiskiwania, moze tam mialy gniazdo ?
ciezko stwierdzic


kochana to moze postawisz w ogrodzie budke dla jeży, taki jeż to super odkurzacz na wszelakie robale, ślimory i szkodniki. Chemia niepotrzebna. Dobry jez to i nornice upoluje.

My w weekend planujemy postawic kilka domkow dla jezy w naszej bezposredniej okolicy. wiemy gdzie mniej wiecej bywaja i skoro budki dla ptakow byly zasiedlone to i moze jeze sie zdecyduja.

A dzis w ogrodowym jak pytałam o domek dla jeza to byl jakis duren i sie chwalil, ze rozjechal kolczaka. To ci dopiero bohater. Kupowalam łopate i spojrzalam na niego potem na ta metalowa lopate wzrokiem malo przyjaznym i facet sciszył buzke i szybko wyszedl.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Gosiek33 13:33, 13 sie 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
April napisał(a)


Ja też próbowałam znaleźć nazwę dla tego drzewka i też najbardziej podobnym wydawał się ten klon tatarski


jeśli mogę tu wstawić porównania klonów - krzycz to wywalę





____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gosiek33 13:36, 13 sie 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
i tatarski ginnala



____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
galgAsia 13:52, 13 sie 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
TAR napisał(a)


kochana to moze postawisz w ogrodzie budke dla jeży, taki jeż to super odkurzacz na wszelakie robale, ślimory i szkodniki. Chemia niepotrzebna. Dobry jez to i nornice upoluje.

My w weekend planujemy postawic kilka domkow dla jezy w naszej bezposredniej okolicy. wiemy gdzie mniej wiecej bywaja i skoro budki dla ptakow byly zasiedlone to i moze jeze sie zdecyduja.

A dzis w ogrodowym jak pytałam o domek dla jeza to byl jakis duren i sie chwalil, ze rozjechal kolczaka. To ci dopiero bohater. Kupowalam łopate i spojrzalam na niego potem na ta metalowa lopate wzrokiem malo przyjaznym i facet sciszył buzke i szybko wyszedl.


TAR, podziwiam za opanowanie, ja bym chyba nie zdzierżyła! No co za kretyni chodzą po tej ziemi to ludzkie pojęcie przechodzi. Kurcze, ja też bym chciała mieć jeżą rodzinkę, ale nie wiem - czy jak ich nie ma w okolicy, to jest szansa, że "przechodząc przypadkiem" natkną się na "pustostan" i zamieszkają? Mam jeszcze kawałek dziczy, mogłabym tam postawić domek (jak go gdzieś znajdę lub zbuduję...).
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
inka74 14:01, 13 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Gosiu - zostaw proszę zdjęcia. Ja nie wiem jak ty to robisz ale co fajnego gdzieś my znajdziemy w ogrodniczym to u ciebie to już jest po prostu ))
Jak dla mnie to Hot Wings pasuje - noski się zgadzają, kształt liści też taki bardziej jajowaty. Jak widzę HW już próbuje się wybarwiać. Tam stał w pełnym słońcu, pewnie dlatego go przypalało. I już był wyprowadzony na takie małe drzewko. Tylko gdzie by go tu wcisnąć...

TARciu ja bym takiego to... u mnie ostatnio jeż po ulicy spacerował jak samochodem jechałam. Zatrzymałam się i przepuściłam tuptusia. Dobrze, że ie po ciemku było.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies