Czytałam, czytałam. Jestem pełna podziwu. Nie wiem czemu tyle czasu zajmuje mi dopasowanie roślinek. Kształt rabaty to migusiem a sadzenie - koszmar. eM zajrzał najpierw zaniepokojony czy ja znowu czegoś nie zrywam - w sensie trawnika. Po godzinie jak przyszedł byłam dokładnie w tym samym miejscu śmiał się, że skostniałam.

Rany, jak już zimno w nocy jest. Koc nie wystarcza na tarasie. Ewakuacja do domu

inka74 napisał(a)

Czytałam, czytałam. Jestem pełna podziwu. Nie wiem czemu tyle czasu zajmuje mi dopasowanie roślinek. Kształt rabaty to migusiem a sadzenie - koszmar. eM zajrzał najpierw zaniepokojony czy ja znowu czegoś nie zrywam - w sensie trawnika. Po godzinie jak przyszedł byłam dokładnie w tym samym miejscu śmiał się, że skostniałam.

Rany, jak już zimno w nocy jest. Koc nie wystarcza na tarasie. Ewakuacja do domu

Ty jeszcze na tarasie siedzisz??? Ja już od dawna w domu. Też zmarzłam jak podlewałam, brrrr.
Z tym dopasowywaniem nie jesteś odosobniona, ja to muszę wszystko wykopać i sobie ustawić. Dziś w pewnym momencie, jak już ustawiłam i uznałam, że ok, to pomyślałam czy by foty nie strzelić, żebym nie zapomniała jak się za sadzenie wezmę .

Ja po kawałku ustawiam i sadzę co potem skutkuje przesadzaniem o 5 cm.
Ale tym razem czy patrzę na rabatę na wprost z bliska, czy z daleka od wejścia, to mi nie zgrzyta i nie lecę od razu przesadzać. Ciekawe na jak długo...

Pokażę wczorajsze prace
Frontowa poszerzona stała się różano-kocimiętkowa

I poszerzana dawna rudbekiowa - teraz hortensjowa

Za chwilę walka drzewkowa... Tylko kawę wypiję

Moim zdaniem fajnie wyszło. Spokojniej i harmonijniej .
Trzymam kciuki za dziś!!!

Podoba mi się zestawienie kolorów teraz na hortensjowej

A ja zapytam, co to za drzewko na frontowej?

Jak wyszło finalnie to za rok będzie wiadomo. Teraz roślinki zmaltretowane, małe niekwitnące. Mam nadzieję, że dużo zmian nie będzie bo wyrzuciłam praktycznie wszystko co mnie irytowało a weszły rośliny nowe dobrze rokujące ale np. do odżywienia, podrośnięcia. Mam nadzieję, że tu lepszą im miejscówkę zrobiłam. Czas pokaże. Jedna jest jeszcze róża do zastanowienia bo raczej tu się nie zgra kolorem z resztą ale może... Za ładna jest, aby ją schować ale...