An_na, kuszę. Muszę kompana na oddział zamknięty szukać w końcu
Aprilku, ja chyba ją zostawię na zimę w ziemi, przekonamy się, czy przeżyje. Jak nie, to nie chce mi się takich roślinek trzymać. Wystarczy, że z fatsją będę kombinować.
Lidziu, jeszcze przetacznika kupiłam w fiolecie - Anniversary Blue

Ale jakby co, to poszedł od razu w ziemię

I wielosił Blue Whirl się do mnie tak ładnie uśmiechał... Ale na razie bez kwiatów, więc nie wiem, jaki odcień
Martuś, właśnie próbowałam znaleźć informację o długości kwitnienia i są dość rozbieżne. A co do mojego, to męczy mnie, żebym, sobie excela ogrodowego założyła. A ja wolę tego nie robić
Makao to koniecznie musisz zaprosić Mary Anne do ogrodu
Mrokasiu a jak z kwitnieniem? Faktycznie długością i obfitością nie odbiega od Rozanne?
Sylwia, swoje pomidorki cieszą niesamowicie

U mnie dziś pierwszy Betalux zerwany. Tak mi się porobiło, że idą mi te rabaty w taką stronę. Pewnie jeszcze będę sto razy zmieniać, ale bliżej mi do takich nieregularnych, trochę bałaganiarskich miksów aktualnie
Raport z 5.06.2024:
Dziś poszły w ziemię w rabatę przyskarpową:
3 baptysje
3 przetaczniki Anniversary Blue Shades
2 kocimiętki Purrsian Blue
2 szałwie jesienne
1 kosodrzewina pumilo
3 bodziszki Mary Anne
2 tojeść rozesłana
Między murki:
5 stip (wymieniłam takie paskudne)
Pod graby, a za trzcinniki:
2 gaury
Do lamelkowej jeszcze upchnęłam kolanem:
2 przetaczniki Magic Show White Wands
Razem:
25 doniczek
Dodatkowo mam nadzieję, że się uda przeszczep kocimiętki z frontu na tył rabaty. Ziemia mokra, może jakoś przeżyje bez przycięcia?
Wskoczyły mi do koszyka dwie róże...

Uciekałam, ale france były podstępnie szybkie! Sourire du Havre i Apricot Parfait... Chyba muszę znów poszerzyć cygańską!