Rojodziejowa napisał(a)

Cieszę się, że plan się podoba Właśnie dziś liatra przyszła do mnie, zaraz siostrze zawiozę.

Na liście muszę pożyczyć od rodziców odkurzacz, może choć odrobinę różnicy zobaczę

A zostawiam dziś moja doniczkę, do której idę po długim patrzeniu na skarpę, żeby oko nacieszyć


I lecę po dzieciaki do przedszkola a potem klapki dla wszystkich gumowe do L zakupić. Bo towarzystwo mam zawsze jak tylko w ogrodzie coś robię, to i obuwie odpowiednie by się przydało

No klapki gumowe podstawa...a tak jak myślę-to sama też nie mam
Asiu plan bardzo fajny

Kasja cieszę się, że Ci się podoba

A tymczasem wpadłam pomiędzy paschą i malowaniem jaj zostawić wszystkim zaglądającym życzenia: Zdrowych i pełnych pięknych chwil Świąt Wielkanocnych!!

Nareszcie po przymrozkach. Już myślałam, że tulipany padną zanim zakwitną, ale na razie trzymają się ok

W donicy zrobiło się kolorowo:

Melduję, że część z moich 100 liatr wsadzona w skarpę, reszta w doniczki. Suchodrzewy ruszają od korzenia, więc mocno opitolone, choć najchętniej bym je wydarła z tej skarpy.
Teraz moim celem skarpowym jest zapełniać tą szmatę roślinkami, marzę o krawężnikach, które by jakoś zaakcentowały koniec tej skarpy.
Jakby ktoś znał sprawdzone miejsce z ładnymi sadzonkami trzmieliny sunspot, to bardzo proszę o wskazówki na priv

Edit: Donoszę uroczyście, że moje runianki mają się całkiem dobrze (te nowe ) usunęłam dzięki Toszce całą korę i czekam co będzie dalej, ale jestem pełna optymizmu.

Asiu, jeśli carexy nie mają brzydkich, suchych końcówek to nie musisz przycinać

Buziaki

Rojodziejowa napisał(a)

Klnę na te moje dęby skarpowe, bo jak z jednej dziury liście wyciągam to w drugiej się pojawiają. Drzewo liście zrzuciło na jesień, a ja mam wrażenie, że one wyrastają teraz w ilościach zatrważających.


Jeny ile jeszcze tej szmaty na skarpie do zagospodarowania.... końca nie widać :/ Nie mogę się doczekać również krawężników i wykończenia murków, żeby te pręty mi się pod skarpa nie walały. Nerwa mam! No normalnie bajzel! Wszędzie bajzel!! Kiedy to się skończy?!?!

Asia ja mam jedną piątą albo i dziesiątą Twojej skarpy i klnę. Wszystko mi z niej zlatuje i ścieka... Chyba podzielę ją na tarasy.

Johanka u mnie nie wiadomo jak ją ugryźć. Już nawet samo robienie takiego w miarę równego spadku było wyzwaniem. Widzę, że ta nieszczęsna szmata, której nie cierpię pomaga bardzo, bo tam gdzie jej nie ma glina spływa... No i zarasta niemiłosiernie a powierzchnia tej skarpy, a głównie jej wysokość trochę ograniczają ogarnianie tej skarpy bez szmaty :/ Na razie najfajniej u mnie przezimowały nie grzeszące pięknem jałowce i trzmielina. Reszta roślinek też rusza, ale jednak non stop straszy ta szmata. Gleba też nie pomaga, bo tam głównie glina :/
Jakbym wygrała w totka to bym tam mur oporowy dziabnęła z tarasami właśnie, a tak to przyjdzie mi się z nią męczyć jeszcze pewnie długo, żeby to jakoś wyglądało.
Tyle już roślin wpakowane, a końca nie widać

No lekko nie masz!

Ja na mojej posadziłam rozplenice w tym roku i mam do dosadzenia lawendy.
Ale już widzę, że rozplenic porządnie podlać nie mogę, bo wszystko leci na trawnik...
Zrobiliśmy obudowę z kamienia wdłuż płotu sąsiada.
Widać go tu na zdjęciach z planem rabaty:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7059-ogrod-pierwszy-nie-wielki-projekt?page=90

I pewnie wyskoczym z kasy i zrobimy takie właśnie tarasiki na tj skarpie.
Bo inaczej nie pociągniemy tematu.

Widziałam murek jestem u Ciebie regularnie, tylko nie zostawiam po sobie śladu
Ja mam parę stip na skarpie, coś tam z nich rośnie, zobaczymy jak dalej im pójdzie. A lawend mam parę, ale parę żyje, a parę padło

Generalnie wsadzone na skarpę mam:
*Irgi
*Jałowce
*Suchodrzewy (ale na cenzurowanym)
*Trzmielina w trzech odmianach
*Lawenda
*Stipa
*Przetacznik
*Amazon Mist, ale chyba im na skarpie nie jest dobrze
*Przywrotnik
*Szałwia(Deep Blue Field, Snow Hill)
*Kocimiętka
*Czyściec
*Perowskia ( Lacey Blue) jeszcze nie zasadzona, jest w doniczuniach zimowana, zobaczymy, czy coś z niej wyjdzie w ogóle
*Liatra kłosowa

Masę gatunków, wszystko na razie testuję Jak to kiedyś bodaj Toszka napisała, to mój poligon i dopiero się okaże co przetrwa Dosadzać już nic nowego nie będę tylko te gatunki, które już są. Ewentualnie będę eliminować.
No chyba że jakaś trawa przywędruje jeszcze, która lubi te specyficzne gilniasto-skarpowe warunki.

Piszesz że najlepiej teraz wyglądają jałowce i tzrmielina to dobrze w sumie bo przymierzam się do zrobienia dywanika z jałowców na mojej najwyższej skarpie trochę mi się koncepcja zmieniła przez zimę

Tak, zimę przetrwały najlepiej. No to opisuj, rysuj, chwal się, bo na Twoim wątku nic chyba nie było o zmianie koncepcji