Dzień dobry Ewik. Witaj u mnie. Po cichu już u Ciebie kilka razy bylam, bo ja mam słabość do wszelkich futrzaków
Rozgość się. Zimą będę miała więcej czasu to powałęsam się po Twoim ogrodzie.
Trawiasta faktycznie nawet mnie samej się podoba a w stosunku do samooceny zawsze jestem surowa. Dziękuję. Wpadać częściej.
Hej, hej Dziewczyny
Lubię to moje sąsiedztwo. Domek nie mój, ale ładnie mi się na jego tle ogródek komponuje i stanowi przyjemne tło. Stał się jakby częścią ogrodu
Tęcza o tej porze roku niekoniecznie zwiastuje poprawę pogody, ale piękny ulotny akcent wywołuje zawsze uśmiech na twarzy.
Czyżby rozkładał na dróżkach trawnik z rolki??? Dekoracje piękne.
Przedwczoraj posadziłam wszystkie cebule hacyntow!!! Hurrraaaa!!! I nawet pogoda ładna dopisała. Zostało mi jeszcze troszkę szafirków. To już powtykam przez domem w moment, bo ziemia spulchniona. Tym samym ogłaszam, że cebulki w ziemi i mogę je odhaczyć z wciąż długiej, niemal niekończącej się listy zadań.
Maliny wołają do ziemi, ale tak mokro, że ugrzęznę w błocie i tyle będzie mojej pracy. Czekam na jeden bardziej suchy dzień i działam. Jeśli nie zdołam cisów umiejscowić wzdłuż ogrodzenia przed zimą, będą musiały doczekać do wiosny zadołowane w warzywniku. Trudno
Dalie, Datury, Kanny już prawie zwarzone też czekają na wykopanie i też naprawdę nie ma jak tego zrobić. Obserwuję prognozy pogody i czekam. Traw brązowych nie wykopuję. I tak nie mają szans na przezimowanie w moim garażu. Niech więc sobie zimą zdobią trawiastą.
Do przerobienia mam jeszcze chyba z tonę buraczków a dynie mam w ilości nieprzerabialnej :/ Jeśli ktoś mieszka w moich okolicach i ma ochotę na kawał przepysznej, pięknie wybarwionej, słodkiej dyni to zapraszam