Dawno tu nie zaglądałam, a trochę się u mnie pozmieniało. Mam już taras, podjazd i ścieżki oraz płot z przodu. Roślinki zaczynają rosnąć i cieszyć moje oko. Dają azyl ptaszkom, które uwielbiam dokarmiać i obserwować. W planie jeszcze szopka i wysypanie warzywniaka żwirem, ale to za jakiś czas.
No i zdjęcia mojego nieba są robione zwykłym telefonem, bez żadnych filtrów. Uwielbiam przebywać na świeżym powietrzu, kocham przyrodę. Warto było przelać krew i pot dla tego wszystkiego .