Witam Was dziewczyny po dluugiej zimie

No długo nie mogłam odnależć w sobie zapału, ale w końcu za Wami zatęskniłam

Postaram sie powoli ponadrabiać wątki choć szczerze mówiąc słabo to widzę biorąc pod uwagę ,że to już czerwiec!

Przestałam trochę przejmować sie ogrodem tzn jego brakiem idealności i polubiłam taki jaki jest. Z cieniem, z subtelnościa kolorów bo o nie najtrudniej w zacienionym ogrodzie czy z brakami w trawniku. Może to z wiekiem przychodzi ,że idealność nie jest taka ważna?
U mnie przymrozki wiosenne mocno poturbowały ogród. Nie zakwitł palibin, hortensje Blue bird się zbierają,ale chmury niebieskich kwiatów nie będzie . Raczej wersja szczątkowa. Azalia zakwitła jedna, reszta w fazie pąka zmarzła. Hosty nawet ucierpiały i raczej straszą na rabatach( ale te na szczeście są pod lasem to mniej rzucają się w oczy).
Zaraz wyślę kilka obecnych fotek