tulucy napisał(a)

Hmmmm jakbym siebie czytała

Przynajmniej raz w miesiącu pytam eMa czy już się mogę zwolnić. Niestety odpowiedź jest za każdym razem NIE. W związku z tym zakupy i gotowanie są raczej na jego głowie. Czekam aż zmięknie.

Anulka, czy przy najbliższej okazji mogłabyś zrobić zdjęcie liści z bliska (chodzi o Jordana)?

Zana napisał(a)

Przynajmniej raz w miesiącu pytam eMa czy już się mogę zwolnić. Niestety odpowiedź jest za każdym razem NIE. W związku z tym zakupy i gotowanie są raczej na jego głowie. Czekam aż zmięknie.

Też takie pytanie zadaję, może nie tak często, odpowiedź ta sama, ale zwolnień żadnych nie mam...

Helen napisał(a)

To tak jak ja...

Jest nas więcej, ha. Kiedyś to były czasy, to równouprawnienie kobiet trochę nie tak poszło.

Helen, Jordankowe liście sfocę oczywiście, o ile kurcze nie zapomnę!

Kurczę, a ja bym nie dała rady. Nie nadaję się, nie lubię za bardzo gotować, sprzątania nie lubię bardzo (co ciekawe lubię mieć czysto ) Teraz tymi obowiązkami dzielimy się w domu w miarę równo. Mogę zawsze zrzucić brak obiadu na nadmiar pracy. Co ja bym bez tego zrobiła, zero wymówek

To ja na full etat w pracy i prawie full etat w domu. Odpadają mi większe zakupy tylko i czasami sprzątanie. Ale obiad codziennie musi by dobrze, że mi deser odpuszczają

Ja nie pracuję i powiem Wam ,że dobrze mi z tym.
Ania dzięki za odpowiedź o Montanie. Spytałam też Kasię z Początkującego ogrodnika.... co ile sadziła.
Zachwycam się Twoimi zdjęciami i ogrodem. Uwielbiam ogrody z leśnym klimatem jak Twój,Izy Ursy czy Malgol. Wasze ogrody są dla mnie inspiracją

Zuza ja uważam, że już się w życiu napracowałam, że teraz siedzenie w domu po prostu mi się należy. Ale państwo uważa niestety inaczej

Lucy Ty to dla mnie jesteś wzorem niedoścignionym. Ja nie wiem jak Ty to wszystko ogarniasz, pełen podziw. I jeszcze te chleby i bułki w kółko pieczesz. Twoja doba ma na pewno więcej godzin niż moja

Iwona zazdroszczę niepracowania. U mnie ten leśny klimat to głównie na sąsiedniej działce. Ja mam przede wszystkim ogromny dąb, zacienia pół działki (bez przesady!)

Ja podobnie jak Lucy mam dwa etaty, a nawet większe zakupy też sama robię. Fakt sprząta w domu częściej M. Ja bym chyba nie mogła nie pracować w ogóle, ale tak na pół etatu byłoby mi dobrze. Też niestety nie mam takiej możliwości

Dzięki za informacje i zdjęcia Jordana. Piękny on jest.