No właśnie względem tego świerku...
Przemyśliwałam sprawę i wnioski mam takie:
jakkolwiek śliczny nie byłby ten rysunek Hani, to podest w tym miejscu funkcjonalnie się nie sprawdzi. A żeby w ogóle miał sens, to trzeba by było przesunąć ścieżki z bali, żeby prowadziły do niego, a nie obok. bardzo dużo pracy.
natomiast pasuje mi ten podest pod konstrukcją hamakowo-huśtawkową. ten na pewno będzie wykorzystywany. do tego przestanie mnie kusić żeby robić tą rabatkę zasłaniającą

. no i będę mogła postawić na tym podeście donice.
nad donicami Iwonki jeszcze myślę. raczej nie zrobię ich z betonu, tak jak proponowała. te donice na podeście będę musiała zrobić na zamówienie, bo doszłam do wniosku, że najlepiej będą wyglądały takie narożnikowe, w kształcie litery L. a jak na zamówienie - to prawdopodobnie z drewna. no i takie same bym zrobiła pod drugim świerkiem.
Tylko te donice nadal nie rozwiązują mi problemu dziury w nasadzeniach pomiędzy świerkami.
dlatego w tej chwili myślę nad zmianą nasadzeń ale musiałabym to rozrysować, a nie za bardzo mam czas

.
Ogólnie mówiąc - myślę nad zabraniem stąd tych chorych bukszpanów i zastąpienie ich czymś innym. opcje widzę następujące:
- rododendrony
- cisy
- ostrokrzewy
- irgi
rodków się boję, po doświadczeniach Pszczelarnii

cisy wiadomo - zawsze na propsie, tylko odkwaszać bym musiała
ostrokrzewy mam i bardzo lubię, tylko rosną w bardziej zacisznym miejscu. tutaj jednak bardziej wieje.
irgi ... Tarcia mocno lobbuje, ale jednak trochę się boję ich nieporządnego wyglądu...
Druga rzecz: myślę, żeby wykopać z tej rabaty to fajne wielopniowe drzewko, czyli lilaka, którego świerki powoli zaduszają.
w zamian chciałabym posadzić dwa nieduże drzewka, trochę dalej od świerków jedno przy domu, drugie przy wiacie śmietnikowej. Może jakaś wisienka ozdobna?