iryski niebieskie koniecznie muszę kupić -jak oglądam fotki na forum -to bardzo chcę je mieć
szkoda,że nie da się teraz takich kwitnących kupić -nie widziałam nigdzie …
na samym brzegu mam przetaczniki płożące, żurawkę krwistą, czyściec.
Pomału będę te iryski przenosiła bardziej wgłąb rabaty, a nasadzenia będę wymieniała na trochę wyższe.
nie ma szans - z cebulek chyba tylko hiacynty pędzą
A zaglądałaś do nich do środka?
Moje tez w osłonietym, małym ogrodzie, bardziej na północny wschód i żyć im sie już chce. Miejscami mam wrazenie, ze przetrwały w stanie zielonym od jesieni. Ja swoje ciachnęłam, bo akurat miałam czasm - niech sie dzieje wola nieba Najwyzej cos im narzucę, gdy bedzie wiekszy nocny przymrozek
Tu zainteresowana - ale mię zatkało... się przekonałaś...? No cuda jakieś
Anglicy stoją na stanowisku, żeby rozdzielać i przesadzać przebiśniegi, jak już przekwitną... Ale to chyba też są wornowii… Coś za szerokie i za zielone te liście...
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Tak, bardzo mi się podoba ta ich metoda, bo nie trzeba czekać aż liście zaschną i podczas wykopywania one wychodzą, a cebulka zostaje w ziemi i trzeba jej szukać
Ale Ewa ma rację - poczekam aż będzie co dzielić