Ja nie jestem specem w obsadzaniu..wywalilabym kostrzewę, ale to dlatego, ze nie lubię i dla mnie jej siność słabo wpływa na wygląd rabaty, w której chcemy/poszukujemmy tez wiosennej świeżości. Brakuje mi bardzo tego wyzszego piętra-owszem drzewko załatwi to super wysokie, ale nadal będzie brakowało tego średniego.. tylko co tu dać, żeby nie było zbyt rozczochrane..
Buksowe kulki znikają w, tej masie, a warto byłoby je wyeksponować. Czy te przetaczniki to ładnie Ci kwitną? Bo ja kiedyś kupilam takie odmiany, że polemizowalabyn z atrakcyjnoscią co poniektórych odmian. Przed chwilą przeczytałam, ze ten przetacznik heideking dorasta do metra średnicy chyba itd niego wolalabym jakąs szalwię-mnie w każdym razie kwitną o wiele bardziej obficie i dłużej.
Floksy choć bardzo lubię, to chyba bym wymieniła na jakieś wysokie jeżówki, wydają mi się też mniej klopotliwe i nie trzeba im dolu zasłaniać-moje floksy od dolu wyglądają beznadziejnie, a Ty będziesz ten tyl rabaty tez widzieć, wiec musi byc atrakcyjna też na pleckach.
Patrząc na zdjęcie, to wydaje mi się, ze jeszcze jak przed i tyl łatwiej uporządkować, to srodek juz jest niezaspecjalny i nie nadąża za resztą - a przynajmniej na ten moment, potem może się to wyrównuje
Pewnie w niczym nie pomogłam, choć swoje trzy grosiki dorzucam
musiałaś mieć przednią minę jak znajoma radę ci taką zaserwowała byś kwitnące rośliny posadziła ) przepraszam cię ale to mnie rozłożyło na łopatki.
Patrzę się na te piny i każdy z osobna ładny ale razem no to niezły misz masz jest i trochę taka wersja łączki. I tak też tu to wyszło. Brakuje mi szkieletu rabaty i tła. No jakiejś myśli przewodniej. Amanogawa wysoko rośnie. I jako jedyne drzewo dziwnie będzie tu wyglądać. Może zamiast niej stelaż i wisteria do balkonu poprowadzona lub powojnik np. Rubens.
Ja bym chyba nawet nazw tych roślin nie zapamietała. podobają mi się takie rabaty ale to już wyższa szkoła jazdy, za malućka ma główka na to. Ja mam problem z utkaniem 3 gatunków na 1.
Myślę, że przegladając internet o jednej rzeczy zapominasz - 3/4 tych zestawień to albo świeże nasadzenia=kompozycje, albo po prostu rosliny wraz doniczkami postawione, zamaskowane doniczki i zrobione foty pieknych kompozycji.
Czaczasmi zwijam się ze śmiechu jak oglądam inspiracje z jakiś wystaw/pokazów ogrodniczych, bo, ponad połowa zestawień nie jest kompatybilna okresem wegetacji/kwitnienia z tym co jest pokazane. Np na CFS wszystkie rosliny przecież są sezon wcześniej zamawiane u producentów i specjalnie pędzone na show. No, a potem my na siłę próbujemy zrobić rabatę np. kwitnącej stipy i łanów czosnków.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Żurawkom się zaraz przyjrzę. Dzieliłam je w zeszłym roku i wydawało mi się, że jeszcze się nie zdążyły zagęścić. Sprawdzę je.
Jak wyliczałam te gatunki, to z każdym słowem sama byłam coraz bardziej przerażona. Ale jakoś to ogarnę.
Agnieszka mi tu proponuje zostawienie mikołajka, kłosowca, jeżówki i śmiałka.
Z tego wszystkiego śmiałek jest elementem najbardziej "niepewnym" i wolałabym go zamienić na szałwię, która już zaczęła kwitnienie i będzie kwitła długo.
Zawilca bardzo by mi było żal
Drugi głos za amanogawą. Oczywiście nadal ją chcę, ale głos rozsądku mi podpowiada, że przecież muszę przesadzić tą kruszynę i tutaj byłoby dla niej idealne....
Pomysł Agatki Brzozowej? Chodzi o obwódkę? No to jest rozsądny pomysł, do którego trudno mi się przekonać. A mogłaby być z tej rogownicy lub przetacznika niskiego?
W zasadzie zgadzam się z Tobą, tylko mam problem z procesem eliminacji
Sposób na rogownicę to przycięcie jej - lekko po samym kwitnieniu i mocno wczesną wiosną. To samo robię z macierzanką i floksem szydlastym, żeby się nie starzały i nie łysiały.
Pomogłaś, pomogłaś - ciągle sobie układam w głowie różne opcje i dyskusja mi w tym pomaga
Wysokie piętro - jeden wysoki punkt by się przydał; po całości bym nie chciała. Jak planowałam w zeszłym roku tą rabatę, to miał być stożek i miskant - obydwa "pionowe". Stożka kazałyście mi wywalić a miskant wyleciał z planów chyba ze względu na szerokość odpuściłam. Ale może warto go ponownie przemyśleć? Bo i tak jeden z trzech mi bardzo slabo rośnie na obecnej miejscówce?
Buksy są mi potrzebne - wnoszą element "stabilizujący", który bardzo się przydaje w tych rozwichrzonych bylinówkach. Problemem jest sąsiedztwo dla nich i tu właśnie wchodzą te niskie przetaczniki
Nie wiem jak to się stało, że na skutek wiosennych przesadzek, cały środek został pusty
Szkielet wydaje mi się że jest wystarczający - w postaci buksów. 4 kulki na 3 metrach kwadratowych wydają mi się wystarczające. A myśl przewodnia... Tak, tu może być problem.
Tła, typowego, wysokiego tutaj nie chcę. Zwykle tłem jest ta drewniana ściana (pod warunkiem, że dzieciaki swoich rzeczy tam nie rzucą). Chodnik, który jest za tą rabatą to jeden z głównych ciągów komunikacyjnych i jeśli rabata jest zbyt wysoka (tzn.: powyżej pasa) to kiepsko to wygląda od tej strony.
Przetestowane jeszcze przed rewolucją, kiedy na tej rabacie rosły krzaczory
Nad pnączem też myślałam, od kiedy zobaczyłam taki fajny stelaż zrobiony dookoła rynny. Tylko eM nie chce mi go zrobić, dlatego to mało prawdopodobna opcja