Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

Roocika 17:42, 18 maj 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8214
Przepraszam, w sprawie bodziszków, akurat je ostatnio posadziłam, bo mnie zauroczyły. U nas były nawet takie o czerwonych liściach!
To zdjęcie z mojej rabatki, a właściwie dwóch, jedna w tle, tam jest bodziszek z kocimiętką. Dopiero posadzone ostatnio, tylko piwonia i krzewuszka i pięciornik tam wcześniej rosły. Daj znać to usunę, jeżeli Ci nie odpowiada.

I z drugiej strony.

Ten bodziszek to bodziszek kantabryjski Cambrige, a tam w tle posadziłam korzeniasty ingwersen variety (on cudnie pachnie).
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Wani 11:05, 21 maj 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Hej, mam prośbę. Mogłabym Was prosić o wypowiedzenie się w temacie posadzenia drzew na rabacie? Jest takie zdjęcie z wiaderkami na ostatniej stronie. Byłabym bardzo wdzięczna
____________________
Ania Pod bosymi stopami
makadamia 11:06, 21 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Pszczelarnia napisał(a)


Nie wolno wyrzucać takich roślin. Ew. kłosowiec kiedyś sam się wyrzuci.


No, takie ryzyko jast.
Jak mówiłam wcześniej, jedna sztuka kłosowca mi wypadła po zimie. Jako jedyna, a w najcieplejszym miejscu rosła. Słaby to prognostyk na przyszłość.

Ewciu, dużo czytałam sobie po weekendzie, zaraz będę linkować nowe posty
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 11:08, 21 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Roocika napisał(a)
Przepraszam, w sprawie bodziszków, akurat je ostatnio posadziłam, bo mnie zauroczyły. U nas były nawet takie o czerwonych liściach!
To zdjęcie z mojej rabatki, a właściwie dwóch, jedna w tle, tam jest bodziszek z kocimiętką. Dopiero posadzone ostatnio, tylko piwonia i krzewuszka i pięciornik tam wcześniej rosły. Daj znać to usunę, jeżeli Ci nie odpowiada.

I z drugiej strony.

Ten bodziszek to bodziszek kantabryjski Cambrige, a tam w tle posadziłam korzeniasty ingwersen variety (on cudnie pachnie).


Bodziszki, piwonie, kocimiętki - solidne, wiosenne zestawienie

Już u Ciebie byłam
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 11:10, 21 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
la_estrellita napisał(a)


A co ja mam mówić jak nic mądrego do powiedzenia nie mam? Jak ja myślałam, że bodziszki to mogą rosnąć tylko w głębokim cieniu na cmentarzu. Z taką wiedza to wolę się tu nie odzywać. O! Mogę powiedzieć, że u mnie też nie pada. Padało we wtorek i tyle popadało,że po deszczu ziemia wyglądała tak samo jak przed.


Agnieszko, odzywaj się, zwłaszcza kiedy nie wiesz.

Ja najwięcej właśnie się tu nauczyłam, kiedy się odezwałam i okazało się że głupotę napisałam i ktoś (najczęściej Toszka) mnie z błędu wyprowadzał
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 11:11, 21 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kawa napisał(a)
Asia czytam cały czas
ale nic madrego nie wniosę
o deszczu nic nie mów
u mnie zimno i leje
i leje
i leje


Chętnie trochę wezmę do siebie
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 11:41, 21 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
No dobra, weekend był pracowo-wyjazdowy, więc wiele nie podziała,. Ale azalie przycięłam i kostrzewę wyniosłam do teściowej (nie mogę tak po prostu wyrzucić, bo może kiedyś mi się odwidzi?!). Śmiałka też bym już wyniosła, ale odżywa po kwietniowym przesadzaniu i szkoda mi się zrobiło. Może go wykorzystam gdzie indziej?
Z przenoszeniem lawendy miałam zamiar poczekać ale zobaczyłam takie potfory i Ewy, że od razu zachciało mi się przenieść swoje na moją suchą rabatkę pod murkiem. Tylko czasu już zabrakło

Ponieważ dużo czasu spędziłam przy kompie/tablecie/telefonie, napawając się ogrodami Oudolfa i podobnymi (odkryłam filmiki na youtubie i powiem Wam, że pinterest wymięka) stało się to, czego się obawiałam - wymyśliłam nową koncepcję na ogród.

Do tej pory, mimo marudzenia na swoją nieudolność w kwestii nasadzeń, z ogólnej koncepcji, rozplanowania ogrodu byłam zadowolona i to mnie pocieszało. Ale jak Ewa się zapytała "co by tu Oudolf zrobił?" i po obejrzeniu tych filmików, doznałam nagłego olśnienia i w jednej chwili wpadła mi do głowy zupełnie nowa koncepcję na faliste rabaty, z płynnymi żywopłotami i różnymi chciejstwami drzewno-krzewiastymi. Cudo.
Oczywiście nie do zrealizowana, ze względu na różne życiowe ograniczenia. Ale co się wkurzyłam, to moje. Miałam plan, byłam zadowolona, a teraz co? Znowu to ciche pikanie w serduszku, że można by było lepiej, inaczej... No mówię Wam - porażka

Na szczęście na tym blogu, który wcześniej już linkowałam, Thomas Rainer pokazał trochę swojego ogródka i wrzucił linka do wywiadu, którego udzielił TY Times'owi. No i się okazało, że doświadczony architekt krajobrazu, propagator nurtu naturalistycznego, bloger-ogrodnik lobbujący wykorzystywanie roślin rodzimych - ma ogródek, którego wstydzi się pokazać, w którym robi rzeczy zupełnie sprzeczne z tym, czego uczy innych. No bo nie ma siły, żeby zasady opracowane dla wielkich, parkowych przestrzeni przenieść do maleńkiego ogródka, otoczonego z każdej strony domami i ulicami. Więc trochę mi ulżyło i się uspokoiłam

Jednocześnie trafiłam na posta w innym blogu, który opisuje powstawanie i zmiany na przestrzeni kilku lat jednej rabatki i też wniosek był jeden: nie ma szans, żeby wymyśleć nasadzenie na rabacie, wykonać i żeby ono sobie rosło w niezmienionej formie przez choćby parę lat. To też mnie podniosło na duchu (pomińmy milczeniem drobny fakt, że już początkowa wersja rabaty, to dla mnie dościgniony ideał).

Tak więc, pocieszona nieco faktem, że nawet wielcy tego świata, doświadczeni ogrodnicy, borykają się z trudnościami nie tak znowu różnymi od moich, zaczynam nowy tydzień i dalej ciągnę ten swój wózeczek, pamiętając przy tym, że nie cel się liczy, a droga.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Wani 11:54, 21 maj 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Makadamia mądrze napisałaś, przyjmuję to i postaram się o tym pamiętać. Ja też mam pewne poweekendowe wnioski Mianowice już od jakiegoś czasu tli mi się w głowie że ogrody naturalistyczne są nie dla mnie z przyczyn o których właśnie napisałaś. Bardzo dużo czasu zabiera nam ostatnio ogród ( którego jeszcze nie ma, haha) i mimo że nawet te drobne dokonania cieszą to nie wyobrażam sobie tego na dłuższą metę. I dlatego wzdychać sobie mogę do Waszych pięknych ogrodów i do tych na pintereście i na YT a sama skromnie chciałabym pójśc w stronę ogrodu niskoobsługowego Czy wogóle coś takiego istnieje? Czy może to oksymoron?
____________________
Ania Pod bosymi stopami
makadamia 12:01, 21 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
No więc właśnie ostatnia moda każe twierdzić, że te rabaty preriowe są bardzo mało obsługowe
Mam na ten temat swoje zdanie

Wielokroć rozmawiałam też z Toszką o ogrodach holenderskich. Ale nie tych naturalistycznych, tylko typowych dla zwykłych "zjadaczy chleba". Toszka się zżyma, że one wszystkie na jedno kopyto robione, właśnie pod kątem jak najmniejszego nakładu pracy. Znając je jedynie ze zdjęć w necie, mogę powiedzieć, że mnie się podobają.
Charakteryzuje je solidny projekt, dużo zimozielonych, strzyżonych form i mało bylin, w bardzo ograniczonym wyborze.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Wani 12:05, 21 maj 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
W takim razie muszę sobie poszukać tych ogrodów. Mam wrażenie nie nie muszę się silić na oryginalność w tej kwestii
____________________
Ania Pod bosymi stopami
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies