Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

makadamia 10:21, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
kwartet napisał(a)
POdczytuję zawzięcie.
Mój to już się nawet nie dziwi jak wielgachnego bukszpana przesadzam o 10 cm bo mi nie konweniuje.
Raz na brzegu morza napotkałam pieknie wytrawiony pień(ogromniasty), głośno myśląc powiedziałam że nadał by mi się do aranżacji w ogrodzie.Mój małżonek z miejsca zaczoł kombinować gdzie tu można wynająć przyczepkę,a synowie zaczeli kombinować jak ten pień wytargać z plaży(do domu 500 km).popadłam w osłupienie, bo nawet ja uważałam to za pomysł z sufitu wzięty.


Szaleństwo jest zaraźliwe
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 10:23, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
la_estrellita napisał(a)
Ło boszee ale tu filozoficznie . To nie na mój mózg, to ja jednak pójdę ten gruz wyciągać. A tak włogle to podobają mi się te ogrody holenderskie z pinów. I to bardzo.


A kysz, uciekaj do tego gruzu, jeszcze mi się tu zarazisz holenderskimi, a u Ciebie zupełnie inaczej ma przecież być!?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
JoannaDe 10:23, 22 maj 2018


Dołączył: 08 maj 2014
Posty: 2169
Roocika napisał(a)
Na szczęści mój mąż dokładnie odwrotnie. Wszystko chce robić, trawy już nie chce , może być mało. Może dlatego, że zażądałam zmiany miejsca zamieszkania na jakieś prostsze w uprawie.


Szczęściara
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
makadamia 10:26, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
kwartet napisał(a)

Odpoczywa się lepiej na frącie, za domem ciągła galopoda myśli.


Naprawdę?! Chyba że galopada myśli w sensie: co przesadzić, co poprawić, gdzie jeszcze wypielić?
Ale to chyba "choroba zawodowa" ogrodników, niezależna od stylu?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 10:28, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
inka74 napisał(a)
Asiu nie chcę cię martwić ale to nie jest typowy ogród holenderski. Jestem średnio raz w roku albo w Amsterdamie i okolicach albo na dole koło granicy z Belgią. I to tak u nich nie wygląda jako standard. Przynajmniej w tych miejscach. Oni mają stosunkowo małe ogrody bo ziemia jest u nich po prostu droga. Przedogródek jest najczęściej zaćkany wręcz dużą ilością zimozielonych i... bylin. Tak jest w okolicach Amsterdamu. Na dole trochę więcej luzu mają. Nie widziałam tam wielu minimalistycznych założeń jak to na zdęciach i takiej powierzchni trawnika. Pola pod linijkę a i owszem.


Domyślam się, że w rzeczywistości trochę inaczej to wygląda niż w pintereście - normalna sprawa.
Ale na moje forumowe potrzeby pasuje mi taki styl wyodrębnić
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Dominika11 10:29, 22 maj 2018


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
mój z kolei powiedział, ze jak chcę to mogę sobie poszerzać rabaty i robić trawnik w okręgu
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
makadamia 10:30, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Roocika napisał(a)
Na szczęści mój mąż dokładnie odwrotnie. Wszystko chce robić, trawy już nie chce , może być mało. Może dlatego, że zażądałam zmiany miejsca zamieszkania na jakieś prostsze w uprawie.


jolanka napisał(a)
Ja się mogę zamienić, mój nic nie chce robić. Nie muszę więc myśleć co mógłby zrobić Jak kilka razy poproszę to trawnik skosi z pytaniem: a już trzeba?
Oj, chciałaby dusza do raju...
Ale....


Nie wiem, co jest gorsze: kiedy wykazuje się inicjatywą, czy kiedy nie

W każdym razie ja przynajmniej kosić nie muszę. Podlewać i pielić już tak
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 10:34, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
kasja83 napisał(a)

Też bym poszła w same rabaty-choć wiadomo-na początki kiedy rośliny małe-kupa pielenia.Mój eM z kolei uważa, że nie ma to jak trawnik-taaaa-tylko, że ja przy nim robię. Wczoraj kosiłam trawnik przed domem-10 koszy trawy!


Mój ma tak z dziećmi: nie miałby nic przeciwko kolejnemu. Tylko że on jak wróci o 19-ej, to uważam, że wcześnie. Czyli prawie cały czas ja mam ich na głowie sama


Tak całkiem bez trawnika to jednak nie lubię

____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 10:37, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
JoannaDe napisał(a)
Na temat eMów w ogrodzie to by można książkę napisać
Mój też broni trawnika jak konstytucji ale do koszenia to się za bardzo nie garnie. Przenieść coś ciężkiego to tak ale poza tym ma być bezobsługowy
I weź tu gadaj z takim


DorKa napisał(a)
Ja uwielbiam to syzyfową fizyczną pracę. Mój chyba też bo z koszeniem musimy się dzielić Ja muszę parę razy w tygodniu garden fit uprawiać więc Emuś mi zostawia tył a do niego front należy. I żeby więcej się poruszać to koszę w kratkę, tak na wszelki wypadek jakby jakieś ździebełko umknęło


mrokasia napisał(a)
Widzę, że tu znów rozmowa o eMach. Mój mnie wczoraj zadziwił bo sam zaproponował usunięcie (nie przesadzenie gdzieś!!!) wyłysiałej kosodrzewiny...


Na kogo byśmy narzekały, gdyby nie oni
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 10:38, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Dominika11 napisał(a)
mój z kolei powiedział, ze jak chcę to mogę sobie poszerzać rabaty i robić trawnik w okręgu


Ale koniecznie w okręgu, czy dopuszcza jakieś wersje alternatywne?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies