kwartet
22:27, 21 maj 2018
Dołączył: 06 lis 2014
Posty: 882
POdczytuję zawzięcie.
Mój to już się nawet nie dziwi jak wielgachnego bukszpana przesadzam o 10 cm bo mi nie konweniuje.
Raz na brzegu morza napotkałam pieknie wytrawiony pień(ogromniasty), głośno myśląc powiedziałam że nadał by mi się do aranżacji w ogrodzie.Mój małżonek z miejsca zaczoł kombinować gdzie tu można wynająć przyczepkę,a synowie zaczeli kombinować jak ten pień wytargać z plaży(do domu 500 km).popadłam w osłupienie, bo nawet ja uważałam to za pomysł z sufitu wzięty.
Mój to już się nawet nie dziwi jak wielgachnego bukszpana przesadzam o 10 cm bo mi nie konweniuje.
Raz na brzegu morza napotkałam pieknie wytrawiony pień(ogromniasty), głośno myśląc powiedziałam że nadał by mi się do aranżacji w ogrodzie.Mój małżonek z miejsca zaczoł kombinować gdzie tu można wynająć przyczepkę,a synowie zaczeli kombinować jak ten pień wytargać z plaży(do domu 500 km).popadłam w osłupienie, bo nawet ja uważałam to za pomysł z sufitu wzięty.