Jarzmianki mam na liście zakupów, ale na razie tylko testowo.
Do tej pory jedyne byliny na tej rabacie, które mi kwitną - mniej więcej - tak jak powinny to parzydła leśne.
Wszystkie inne, które teoretycznie znoszą półcień, odmawiają współpracy:
orliki, żurawki krwiste, zawilce jesienne - za ciemno; kwitną dopiero po przeniesieniu w bardziej słoneczne miejsce
tawułki i świecznice - za sucho.
Przetestuję jeszcze te jarzmianki, hortensja mam nadzieję że da radę, a poza tym rabata będzie musiała być typowo leśna, czyli kwiatki wczesną wiosną, a potem już tylko liście

trochę zaległych zdjęć wygrzebanych z karty:

Kasiu, skoro Basia wyraża chęć, to niech będzie dla niej. Na front chyba jednak wolę coś w typie bodziszka/kuklika. Przepraszam, że Cię przetrzymałam. Świecznica nie to że nie daje rady - po prostu jest dużo mniejsza niż by mogła być w lepszych warunkach. No i jeszcze nie kwitła. Ale może ona długo się aklimatyzuje - jak zawilce? Jeszcze jeden rok niech sobie posiedzi

Tar- bardzo Ci dziękuję za typy! Dzwonków ani tych zawilców w cieniu nie próbowałam. A rutewka delawaya też może być do cienia? Bo ją mam i w słońcu słabo sobie radzi. Śliczna jest i jakby się okazało, że cień lubi, to byłoby fantastycznie