Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

mrokasia 09:53, 20 lip 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
malgol napisał(a)
Wczoraj o 30 cm przesuwałam trawy, jeżówki i dwa berberysy Nawet nie przypuszczałam ,że takimi małymi ruchami można taki zadowalający efekt osiągnąć
Oby jeżówki przezyły bo kwitnące...


he he he
no właśnie dla tych efektów te wygibasy
ja wczoraj też kwitnące jeżówki przesadzałam, dadzą radę
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
makadamia 10:11, 20 lip 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
malgol napisał(a)
Gdybym potrafiła rysować tak jak Ty to pewnie nie musiałabym tego tetrisa uprawiac
A on chyba zarażliwy jest.Wczoraj o 30 cm przesuwałam trawy, jeżówki i dwa berberysy Nawet nie przypuszczałam ,że takimi małymi ruchami można taki zadowalający efekt osiągnąć
Oby jeżówki przezyły bo kwitnące...


co mi po rysowaniu, skoro w realu "..., .... i kamieni kupa"
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 10:12, 20 lip 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
mrokasia napisał(a)


he he he
no właśnie dla tych efektów te wygibasy
ja wczoraj też kwitnące jeżówki przesadzałam, dadzą radę


i ja też mam w planach przesadzać kwitnące. zobaczymy, jak mi podziękują
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Pszczelarnia 10:47, 20 lip 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
W sprawie kaliny uważam jak Mrokasia (nie zabierze światła więcej niż kruszyna) - ale raczej jedna na pniu jako akcent narożny.

Na rabatkę bylinową nie dawałabym żadnego piętra z krzaków. Może tylko z Palibina ale on najlepiej wygląda jak jakieś słupki, obwódki. Nie sam jeden.


Też nie wiem dlaczego Tardiva na pniu miała zastąpić miskanty - powinna być swobodna, ew. cięta - choć to jest duża wielka hortensja (mam 4 sześcioletnie), potrzebująca powietrza i mega odporna, nieco dzika.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 10:48, 20 lip 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
makadamia napisał(a)
odmachuję
ano tetris.
na papierze już chyba 10-ą wersję rabaty rysuję
najgorzej, że jak ją zacznę realizować, to rabata będzie w połowie pusta, bo duża część gatunków wyleci, a te co zostaną, to nie mam w takiej ilości, żeby je dostatecznie rozmnożyć


A co potrzebujesz do niej?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
makadamia 11:07, 20 lip 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Pszczelarnia napisał(a)
W sprawie kaliny uważam jak Mrokasia (nie zabierze światła więcej niż kruszyna) - ale raczej jedna na pniu jako akcent narożny.

Na rabatkę bylinową nie dawałabym żadnego piętra z krzaków. Może tylko z Palibina ale on najlepiej wygląda jak jakieś słupki, obwódki. Nie sam jeden.


Też nie wiem dlaczego Tardiva na pniu miała zastąpić miskanty - powinna być swobodna, ew. cięta - choć to jest duża wielka hortensja (mam 4 sześcioletnie), potrzebująca powietrza i mega odporna, nieco dzika.


W takim razie przegłosowane, że kalina pójdzie w południowy róg

o zdjęcia tardivy (bardzo mnie cieszą słowa o jej odporności) i palibinów w słupkach ładnie się uśmiecham

czemu nie pasuje Wam tardiva na lipową? akurat w tym miejscu mam taką dziurę - za niskie nasadzenia, słabo widoczne z dużej odległości (a tak najczęściej oglądam tą rabatę) i potrzebowałam właśnie czegoś wysokiego, rozjaśniającego i najchętniej - kwitnącego.

(nie wiem czy tylko ja tak mam, ale zauważyłam, że wzrok kieruje mi się automatycznie w stronę kwiatów, a prześlizguje mi się po nasadzeniach ozdobnych tylko z liści; stanowi to pewien problem w ogrodzie w większej części zacienionym)
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Pszczelarnia 11:20, 20 lip 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Zaraz zapodam zdjęcia. Tardivy. Tamaryszek ma Tardivę też w masie i ją uwielbia, gdzieś o tym pisze. Lilaki zapodam potem.

Tardiva na pniu - to będzie ???. Ona jest dużą hortensją, potrzebuje mieć wyżej dużo gałązek, bo nie kwitnie kwiat przy kwiecie, tylko tak z lekka i swobodnie. I ta masa zielona na nóżce będzie dziwna.

Lepiej już dać 3 pnie utopione w hostach i hacone.

Jeden pień nie będzie atrakcyjny, bo musi być idealnie prosty (efekt kija wsadzonego w mrowisko), chyba że go nie będzie w ogóle widać.

EDIT: Każde nasadzenie krzewiaste przy bylinach w tym miejscu będzie dla nich konkurencją jednak. Lepiej postawić na byliny, zdecydowanie, masowo w tym miejscu. Mogą być nawet duże, żeby dorównały skalą innym roślinom zacienionej części.

Oczywiście to tylko moje rozważania (może nawet teoretyczne, bo w odniesieniu do zdjęć a nie do realu).






____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
malgol 11:21, 20 lip 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
makadamia napisał(a)



(nie wiem czy tylko ja tak mam, ale zauważyłam, że wzrok kieruje mi się automatycznie w stronę kwiatów, a prześlizguje mi się po nasadzeniach ozdobnych tylko z liści; stanowi to pewien problem w ogrodzie w większej części zacienionym)


Dlatego hortensje różnej maści(czyli w różnym terminie kwitnące) ratują sytuację .No i ten wzrok nie musi się tak ślizgać
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
makadamia 11:24, 20 lip 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Pszczelarnia napisał(a)


A co potrzebujesz do niej?


na razie "żelazny zestaw" wygląda następująco:
trzcinnik overdam (do kupienia)
floks nn (ten różowy, który mam)
wysoka jeżówka (do rozmnożenia z tej mikrorabatki)
szałwia new dimention rose - mam
kocimiętka walkier's low - mam
zatrwian szerokolistny - nowy nabytek, testuję, ale różne osoby go polecały jako długoatrakcyjny, do rozmnożenia za rok;
rozchodniki - zwykłe różowe nn mam w dużej ilości
łubiny noble maiden - mam
przetacznik fioletowy - tego mam w jednym egzemplarzu, do rozmnożenia

zestaw "ewentualnie, do wypełnienia, póki żelazny zestaw nie rozrośnie się wystarczająco"
rutewka delawaya (może między trzcinniki by weszła?)
kosaćce mieczolistne/syberyjskie (nie pamiętam)
żurawka bordowa
bodziszek rozanne
firletka kwiecista (zobaczymy, jak będzie z jej trwałością)

zestaw "do usunięcia"
cała grupa piwonii nn (piękne ale za krótko kwitną)
lilie - piękne ale chyba tu nie pasują
odętka biała - jedną sztukę kiedyś dostałam
floks biały - tragicznie podatny na mączniaka
rogownica

zestaw "chciałabym ale nie mam miejsca - do rozważenia, jak coś z żelaznego się nie sprawdzi"
penstemon bordowy
molinia
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 11:56, 20 lip 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Pszczelarnia napisał(a)
Oczywiście to tylko moje rozważania (może nawet teoretyczne, bo w odniesieniu do zdjęć a nie do realu).


Rozważania niezwykle cenne, za które jestem bardzo wdzięczna
Czekaj, muszę przetrawić

Pszczelarnia napisał(a)
Tardiva na pniu - to będzie ???. Ona jest dużą hortensją, potrzebuje mieć wyżej dużo gałązek, bo nie kwitnie kwiat przy kwiecie, tylko tak z lekka i swobodnie. I ta masa zielona na nóżce będzie dziwna.

"z lekka i swobodnie" mi bardzo pasuje wydaje mi się, że taka mniej masywna dobrze tu będzie wyglądać

Pszczelarnia napisał(a)
Lepiej już dać 3 pnie utopione w hostach i hacone.


Upewniam się: trzy jakieś mniejsze krzewy (hortki?) na niższych nóżkach? Finansowo mi się ten pomysł nie podoba
ale do obgadania

Pszczelarnia napisał(a)
Jeden pień nie będzie atrakcyjny, bo musi być idealnie prosty (efekt kija wsadzonego w mrowisko), chyba że go nie będzie w ogóle widać.

Tego pnia najlepiej, żeby w ogóle nie było widać (z tego względu wolałabym, żeby był trochę niższy). Zastanawiam się mocno, czym ją podsadzić. Pisałam hosty, ale to jeszcze nie to. Może brzoza karłowata golden treasure? Tylko czy ona się przebarwi w takim cieniu? Bo jak nie, to szkoda pieniędzy na coś, co będzie zupełnie niewidoczne. Równie dobrze mogę posadzić tam mahonię, którą mam, a która latem będzie zasłonięta przez byliny. I jeszcze choinę jeddeloh mam, też mogłaby pójść pod hortensję.

Pszczelarnia napisał(a)
Każde nasadzenie krzewiaste przy bylinach w tym miejscu będzie dla nich konkurencją jednak. Lepiej postawić na byliny, zdecydowanie, masowo w tym miejscu. Mogą być nawet duże, żeby dorównały skalą innym roślinom zacienionej części.


No właśnie. Pierwotnie miały być same byliny. Po pierwszej zimie zaczęłam dokupywać krzewów.
Nie chodzi tylko o efekt zimą, ale przede wszystkim o to, co już pisałam: tą rabatę ogląda się głównie z daleka. Mniej więcej tak:

Z daleka niskie byliny, które tam mam, nie są zbyt widoczne.
Najwyższe są hosty i parzydła. Paprocie nie za bardzo chcą rosnąć do właściwych wysokości. Parzydła - poza krótkim okresem kwitnienia - w ogóle nie rzucają się w oczy
Dodatkowy problem, który dobrze widać na zdjęciu: pod słońce w ogóle niewiele widać. Jak urosną cisy i dodatkowo zacienią tą rabatę, to już w ogóle nic nie będzie widać.

cd. - za długi ten post
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies