kasia_w napisał(a)

Werbena kwitnie u mnie od czerwca do listopada, a i w zimie fajnie może wyglądać.

Dokładnie tak, jak napisłaś z mała korektą wg mnie
- jukka+werbena - ok
- werbena+ perowskia - nie ok
- yukka+perowskia - ok

Yukka jest z żelaza. 3 razy przesadzałam, w końcu rośnie w gruzie na przedpłociu i nawet kwitnie (!). Raczej nie licz na wymarznięcie, u mnie śnieg rzadko, poza tym nie odśnieżam, czekam aż stopnieje

Czyli decyzja należy do Ciebie- albo wywalasz stąd perowskię i dajesz werbenę. Albo dosadzasz perowskii.

Ja bym werbenę wybrała, mając na względzie białe tło muru i fakt, że ona jednak wysoka stoi.

Kasiu, my odśnieżamy podjazd i część tego śniegu zapewne wyląduje pod murkiem - właśnie na yukkach.
Wiem, ze one są żelazne, ale jak od tego śniegu zaczną się przewracać i pleśnieć/gnić, to nie ma zmiłuj.

A decyzja na razie jest taka: w przyszłym roku przyglądam się pilnie temu zestawowi; w międzyczasie hoduję sobie werbenę na przytarasowej; w zależności od wniosków, zrobię przetasowania.

Pewnie, że wolałabym zrobić od razu na gotowo, ale brakuje mi wyobraźni i wiedzy ogrodniczej. Muszę pilnie obserwować rośliny, żeby nabrać pojęcia o ich pokroju, wzroście i takich tam. Bez tego zawsze będę miała busz.

Toszka napisał(a)

Pod murem braknie mi lizaków - wersja full wypas to buksy albo cis na pniu, albo trzemielina. Wysokie. W stopy yukki Stachys byzantina, artemisia, pomiędzy stipa, rozchodniki, brązowe trawy... tylko czy to miejsce nie będzie wyglądać od czapy?

Lizaki planuję dopiero po ponownym postawieniu murku - wcześniej nie ma sensu. Planowałam albo trzmielinę jako pnącze na ścianę i lizaki buksowe
albo same lizaki z trzmieliny. Ania-Constans podpowiedziała mi lizaka z trzmieliny pod furtkę, więc jak dam z drugiej strony trzmielinę na ścianę i buksa w kulkę to będzie taki fajny pozytyw-negatyw

Stachys, czyli czyściec.. Nie uwierzysz, ale tam pod yukkami już rośnie czyściec. I faktycznie dobrze się komponuje z nimi Nie wspomniałam o nim, żeby już nie powiększać zamieszania.
Rozchodniki, trawki jak najbardziej, ale dopiero jak będą lizaki.
Na razie potrzebuję tam czegoś wysokiego i dlatego kombinuję z tymi bylinami. Mam nadzieję, że nie zaczną się pokładać.

Od czapy? W sensie że nie pasuje do reszty ogrodu? Bardzo możliwe, bo też i warunki w tym miejscu są zupełnie inne niż w reszcie ogrodu.

W najgorszym razie posadzę po całości miskanta, trzcinnika czy inne proso i przestanę się przejmować tym kawałkiem

Jest opcja dać kolumnową Robustę, jako pionowy akcent... będą udawać cyprysy, a reszta rabaty będzie wyglądać jak przeniesiona z południowej Europy

To tyż nie jest głupi pomysł

Do zapamiętania

Moim zdaniem perowskia + werbena będzie okmiałam takie połączenie zdaje się w tamtym sezonie ...mnie się podobało pozd

Beata - wszystko jest możliwe

Właśnie u Makusi dostałam lekcję pokory, bo się wypowiedziałam, że hortki z werbeną to raczej nie, i od razu dziewczyny pokazały mi takie zdjęcie, że mi kapcie z nóg spadły

Inna sprawa, że hortki (przynajmniej na zdjęciu) to tam w sumie było mało, głównie rozchodniki i werbena (duużo werbeny)

Asia, byłam u Ciebie nie raz już ale jakoś czasu mi brakowało na oficjalne przywitania
Podziwiam Cię bardzo zaten Twój zmysł planowamia i rysowania, masz talent
Pozdrawiam.

Kurka a ja ze swoim planem ruszyć nie mogę . Nijak nie mogę ogarnąc tych kółeczek . Podziwiam i zazdroszczę weny twórczej .

Aniu - dziękuję, witam, zapraszam częściej, ale z tym talentem to nie przesadzajmy

Asiu - aluzję zrozumiałam i już do Ciebie idę

Asia jestes rozchwytywana