Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Podmiejski ogródek

Kokesz 16:17, 12 gru 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
sylwia_slomczewska napisał(a)

Reniu zajrzyj do wątku Kondzia" Kondziowy ogród" i na Jego rabatę bylinową, tam jest cała masa gatunków, cała paleta barw, masa inspiracji co jak z czym wygląda. Jego ogród był w tym sezonie w Mai pokazywany. Więc takie troszkę kokoszenie też może być piękne i urokliwe


Wiem, znam ten ogród, tylko na początku jak weszłam na ogrodowisko to miałam wrażenie, że panuje tu moda na jeden typ ogrodu i każda inna roślina nieogrodowiskowa lub w kolorze żółtym czy czerwonym jest passe.
W pewnym momencie nawet przestałam pokazywać swój ogródek bo po co...miałam te wszystkie niemodne kolory...
Teraz się to na szczęście zmienia, widać tyle różnych ogrodów i każdy ma w sobie to coś. Tak lubię.
Kojarzy mi się to z modą na przystrajanie choinek, na początku były jedno lub dwukolorowe a teraz misz masz, pełna dowolność.
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Poppy 16:20, 12 gru 2018


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
makadamia napisał(a)


Trawnik nawoziłaś 6 lat temu?! No to zazdroszczę okrutnie. W taką ziemię faktycznie można sadzić rośliny.
U mnie po miesiącu trawa traci kolor i to nie od braku wody


U mnie nic jej nie jest, nawet u sasiadow ktorzy NIC nie robia, poza koszeniem. No ale glina to jest, w niektorych miejscach mozna garnki lepic. Plus to byly 90lat temu pola uprawne

Ale np w przedogorodku musilam sie sporo nameczyc, zanim cos zaczelo tam rosnac. przez lata (moze i dziesiat lat) byla tam czarna szmata i kamyczki. Trzeba bylo wszystko ozywic, i zabralo to kilka lat, efekty dopiero zaczynaja byc widoczne, po tych 5 latach.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
sylwia_slomc... 17:26, 12 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82150
Poppy napisał(a)


Sylwio, ale u mnie nie rosna gorzej niz na rabatach. A nawet lepiej!Bo czesc tych nowych roslin poszla tez w rabate, miedzy wieksze rosliny, wiec latwo porownac.
Z tym, ze ja nie wsadzalam w trawe, tylko trawa byla przykryta kartonem i ziemia z kompostem. I powiem Ci tez, ze rosliny nie wymagaly wiekszego podlewania niz na rabacie, co bylo dla mnie szokiem!Zwlaszcza w takie mega suche lato. Wyczytalam wtedy, ze woda w kulturach no dig jest b dostepna niz w tych przekopanych.
Tam rosna zurawki, szalwie wszelakie, anemone, trawy, ziolka i kilka innych gatunkow spokojnie sie znajdzie. NIe wiem, czy ma to znaczenie, wsadzalam glownie rosliny wlasnej produkcji, z tych malych doniczek, p9 i mniejszych, poza jedna.

Poppy ja piszę o sadzeniu roślin po prostu na trawniku, a nie na trawniku, który pod kartonem zdążył się rozłożyć W Twoim przypadku ograniczyłaś kartonem parowanie gleby i rozrost chwastów, nie zaburzyłaś zbyt mocno podsiąkania kapilarnego. Rośliny posadzone wprost w trawniku mają stałą konkurencję o składniki i wodę z trawą i chwastami.
"Twoja metodę" Kondzio stosuje z powodzeniem, oszczędza to pracy i czas, ale już w moich warunkach wypróbowana się nie sprawdziła. Całą rabatę w ten sposób założyłam i plewić musiałam wielokrotnie do jesieni, bo kret i nornice zryły kartony i chwasty się nie rozkładały, a rosły.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 17:33, 12 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82150
Kokesz napisał(a)


Wiem, znam ten ogród, tylko na początku jak weszłam na ogrodowisko to miałam wrażenie, że panuje tu moda na jeden typ ogrodu i każda inna roślina nieogrodowiskowa lub w kolorze żółtym czy czerwonym jest passe.
W pewnym momencie nawet przestałam pokazywać swój ogródek bo po co...miałam te wszystkie niemodne kolory...
Teraz się to na szczęście zmienia, widać tyle różnych ogrodów i każdy ma w sobie to coś. Tak lubię.
Kojarzy mi się to z modą na przystrajanie choinek, na początku były jedno lub dwukolorowe a teraz misz masz, pełna dowolność.

Moda ma to do siebie, że szybko się zmienia. Moim zdaniem w ogrodzie nie warto kierować się modą. Nim kupisz rośliny, posadzisz, zanim się rozrosną by efekt zrobić już są niemodne i styl również
Dlatego tak cenię te, które mają swój własny charakter i są tworzone przez właściciela oddając to co mu w duszy gra, te są zawsze dla mnie ciekawe
Tobie też się uda zobaczyszMusisz tylko dojrzeć do tego co byś chciała mieć i jakiego efektu oczekujesz


Asiu wybacz już się wynoszę, za bardzo się u Ciebie rozsiadłam, ale takie ciekawe dyskusje trudno ominąć
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 17:39, 12 gru 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ale to kompostowanie to nie co miesiąc z tego co wiemElisa drugi raz zrobiła, wcześniej chyba dwa lata temu.....o ile mnie pamięć nie myli.


Ale u mnie to nie wystarcza. Już po miesiącu trawa rachityczna...
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 17:41, 12 gru 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
jolanka napisał(a)
Też nie wyobrażam sobie takiego radykalnego cięcia rabat. Zanim Asiu napisałaś o wiosennym cięciu pomyślałam sobie nawet, że porządkowanie jesienią pozbawia ptaki i owady papusiu
Na piaszczystych glebach konieczne jest uzupełnianie nawozami, kompotem, obornikiem więc pozostawienie ściętych części roślin na rabacie ani niewystarczy za nawóz ani nie pozwoli na ich swobodne dokarmianie. Przesada w żadną stronę nie jest dobra. Ogród to nie łąka, którą można tak potraktować.
Projekty fajne, dzięki, że dzielisz się takimi pomysłami


Piasek wszystko chłonie niczym czarna dziura
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 17:43, 12 gru 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Poppy napisał(a)


U mnie nic jej nie jest, nawet u sasiadow ktorzy NIC nie robia, poza koszeniem. No ale glina to jest, w niektorych miejscach mozna garnki lepic. Plus to byly 90lat temu pola uprawne

Ale np w przedogorodku musilam sie sporo nameczyc, zanim cos zaczelo tam rosnac. przez lata (moze i dziesiat lat) byla tam czarna szmata i kamyczki. Trzeba bylo wszystko ozywic, i zabralo to kilka lat, efekty dopiero zaczynaja byc widoczne, po tych 5 latach.


A Danusia uprzedzała, żeby nie stosować!
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
sylwia_slomc... 17:49, 12 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82150
makadamia napisał(a)


Ale u mnie to nie wystarcza. Już po miesiącu trawa rachityczna...

Sypiąc sztuczny nawóz w próchnicę nie wzbogacasz podłoża i sytuacja się nie zmieni. Można dać kompostu raz w sezonie i potem dokarmić nawozami jak jest potrzeba, a z roku na rok ta potrzeba przy corocznym dodawaniu kompostu będzie malała bo próchnicy będzie więcej w piasku i zatrzyma składniki pokarmowe w korzeniu.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 17:54, 12 gru 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
sylwia_slomczewska napisał(a)


Asiu wybacz już się wynoszę, za bardzo się u Ciebie rozsiadłam, ale takie ciekawe dyskusje trudno ominąć


A daj spokój! Przecież sama ze sobą nie będę dyskutować! Fajnie że temat podszedł
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 17:57, 12 gru 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
sylwia_slomczewska napisał(a)

Sypiąc sztuczny nawóz w próchnicę nie wzbogacasz podłoża i sytuacja się nie zmieni. Można dać kompostu raz w sezonie i potem dokarmić nawozami jak jest potrzeba, a z roku na rok ta potrzeba przy corocznym dodawaniu kompostu będzie malała bo próchnicy będzie więcej w piasku i zatrzyma składniki pokarmowe w korzeniu.


Taką mam nadzieję [że się sytuacja poprawi], bo przecież nie pcham tych nawozów, bo je tak lubię.
No i jak rabaty w końcu ogarnę, to będę miała więcej czasu dla trawnika
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies