Co prawda mi ta ich sztywność nie przeszkadza, ale też nie widzę nic przeciwko dodaniu trawki
A, Gruszko, tak ciągle myślę o tym co napisałaś o krzaczkach....
Polecałabyś jakieś nieduże? Ja znam berberysa i tawuły, ale to zestawienie trochę zielenią miejską trąci (taką opinię wyczytałam na pewnym blogu i to skojarzenie nie chce mi wyjść z głowy

).
No i szukam jeszcze innych niedużych krzewów: krzewuszki? trzmielina oskrzydlona compacta?
I jeszcze tak sobie myślę, że może przydałby się jakiś pionowy akcent w rogu. Ciska kolumnowego nie mogę dać, bo będzie już w plecach. Coś innego niedużego i zimozielonego, co by na tle ciemnej zieleni się wyróżniało? Nic mi nie przychodzi do głowy...