A tutaj dwa inne gotowe przykłady:

ogródek opisany jako "w stylu edwardiańskim"


geometryczny plan i swobodne nasadzenia

a tu ogród wiejski, którego postawą są krzewy:


Czyż nie są piękne?

Poproszę o tytuł książki. Czy to ta, o której wspominałaś w którymś wątku

rabata o różnych nawierzchniach- Ta harmonia wynika z powtórzenia kształtów. To tak jak z meblami- mogą być z różnych parafii, a w tym samym kolorze. Albo różne kolory, a ta sama forma mebla. I wszystko pasuje.
Grunt aby jedno było spójne

a jest jakiś projekt geometryczny z minimalistycznymi nasadzeniami?

Kasiu, miałam na myśli połączenie starych płytek, z cegłą i żwirkiem.
John Brookes (tytuł książki "projektowanie ogrodów" )
(o kurczę, może nie powinnam reklamować książki konkurencyjnej w stosunku do właścicielki tego forum? Pani Danusiu- jeśli Pani to czyta, to tamta książka została wydana w 2001 r., a Pani książkę też zamierzam kupić))
bardzo często stosuje różne materiały w swoich ogrodach i uważam, że daje to świetny efekt.

Aniu, nowoczesne są dwa, ale nie wiem, czy mogą stanowić inspirację dla Ciebie: jeden jest w środku pól, a drugi wodny


i drugi

kolejny ogród gdzie i busz może być nowoczesny

I ostatnie zdjęcia:




ta sama rabata w różnych porach roku - zachwycają mnie te potężne wilczomlecze; nawet kupiłam sobie, ale to zupełnie co innego


I najważniejsze zdjęcie, które się akurat źle zeskanowało: na jakie kategorie projektant dzieli rośliny:


Akcent
szkielet
ozdoby
ozdóbki
wypełnienie.

Ja trochę przy tym wymiękłam, nadal nie bardzo łapię różnicę pomiędzy "ozdobami" a "ozdóbkami", ale ten sposób myślenia muszę zastosować u siebie.
Cisy i bukszpany to byłby szkielet,
bez czarny to byłby akcent
hortensje, jaśminowiec, kalina, berberys, żurawki - ozdoby
rozchodniki, przetaczniki, piwonie - ozdóbki
stipa, tulipany - wypełnienie

jeśli nie popełniłam błędów (np.: piwonie nie nadają się na ozdóbkę, bo za bardzo rzucają się w oczy; za dużo ozdóbek) to rabata powinna robić dobre wrażenie. muszę to przeanalizować pod tym kątem.

Asiu na projektowaniu rabat to ja się kompletnie nie znam, ale w tym konkretnym wypadku wiem jedno- mahonia zeżre hortensję. Ponadto podobna faktura liści i jesienne przebarwienie. A dębolistna to rarytasik i powinna mieć oprawę, podkreślającą jej urodę....

Ale ja się nie znam....

No co Ty? A ja właśnie sobie gratulowałam, jakie świetne zestawienie znalazłam!
Mahonii mam kilka krzeczków - ona nie jest jakoś bardzo ekspansywna.
Kompozycyjnie też mi się wydawało że będzie dobrze - mahonie ma listki stosunkowo niewielkie i błyszczące, zimozielone, a hortensja - duże, matowe, przebarwiające się. Myślałam że to będzie strzał w 10!

Żeby nie było nieporozumień - ja się nie upieram przy swoim, tylko się dziwię.
I w ogóle, cokolwiek napiszecie, pytania, wątpliwości, krytyka - dla mnie są nieocenione. Nawet jeśli ostatecznie zostanę przy swojej opcji, to wszelka dyskusja pomaga mi myśleć, otwiera różne klapki w mózgu.
Więc piszcie.
Cokolwiek, ale piszcie

Asiu zdziwiłabyś się jak wielka potrafi być machonia i na dodatek szybko przyrasta nawet po przycięciu . Ja mam ją pod garażem itnę ją niemiłosiernie a ta i tak swoje . Aby była ładna trzeba ją ciąć . Ponadto ma rozłogi .
Ups ,chyba znowu mieszam
Moim zdaniem machonia gdzieś jako wypełnienie może być jak ktoś lubi ale nie z przodu rabaty i faktycznie hortensja przy niej chyba nie ma szans .

Ja się nie znam ale się przyglądam