No jak mają gdzie, to w ogrodzie też. Zagrzebują się w mule w oczku np.

Mam tylko donicę z wodą, chyba by biedak zamarzł ((

A tak serio to myślałam o zakupie jakiegoś zwierzęcia dla Młodego i do wyboru zostały:
- mrówki
- żółw (tylko taki mniejszy)
- kameleon
żadne włochate nie wchodzą niestety w grę.

Mrówki to wymysł mojego dziecka. Zaprosiłam go do ogrodu, tam sobie do woli może obserwować ich kopce. Jest ich pod dostatkiem. Z dwóch pozostałych żółw byłby lepszy/tańszy/łatwiejszy do złapania w razie gdyby zwiał a jakby jeszcze ślimaki zjadał... pokochałabym gada.

Jak to żółw nie zimuje? Pod kołdrą, w domu

Nasz znajomy ma kameleona, fajny jest ale terrarium dlaniego to duuuuze jest

inka74 napisał(a)

Mam tylko donicę z wodą, chyba by biedak zamarzł ((

A tak serio to myślałam o zakupie jakiegoś zwierzęcia dla Młodego i do wyboru zostały:
- mrówki
- żółw (tylko taki mniejszy)
- kameleon
żadne włochate nie wchodzą niestety w grę.

Mrówki to wymysł mojego dziecka. Zaprosiłam go do ogrodu, tam sobie do woli może obserwować ich kopce. Jest ich pod dostatkiem. Z dwóch pozostałych żółw byłby lepszy/tańszy/łatwiejszy do złapania w razie gdyby zwiał a jakby jeszcze ślimaki zjadał... pokochałabym gada.

Jednym słowem jesteś na etapie jak my 15 lat temu

Testowaliśmy żółwia, potem węża - odpadł gdy dowiedzieliśmy się jak należy go żywić wtedy pani w ZOO, gdzie poszliśmy testować co też może nie uczulać, naprowadziła nas na yorka

Asia, strasznie fajnie było Cię poznać "na żywca" . Mam nadzieję na kolejne - i znacznie dłuższe spotkania . Czekam na Twoją relację, bo u mnie to tylko misz-masz, zbyt oszołomiona byłam

Ja ogólnie zwierzaki lubię, nawet bardzo. I koty i psy i inne. Problem jest z moimi alergikami, którzy nigdy nie wiadomo na co zareagują.

Ale wracając do ogrodu - Asia, pamiętasz moje rozwary, które ci się podobały? Czy wiesz, że ich listki jesienią się ładnie przebarwiają na żółto i czerwono? Wcześniej nie zwróciłam na to uwagi

Dziewczyny, najpierw wrzucę zdjęcia, dobra?

Na tym zdjęciu widać trzcinnika cheju-do, którym się wszyscy zachwycali i chyba palibin tak ładnie się przebarwia.

Ten rdest kwitnie twardo od maja.A teraz cudownie się zgrał z przebarwioną vanilką i trzmieliną

Ania cierpiała, że ani dąbek się nie przebarwił, ani mariken, ale grujecznik stanął na wysokości zadania