z tym kolorem to niekoniecznie tak. Niektóre drzewa np. moja katalpa aurea ma taki intensywny kolor listków tylko na wiosnę. U mojej imienniczki na wzgórzu chaosu chyba też tak się zachowuje jej glediczja https://www.ogrodowisko.pl/watek/7770-wzgorze-chaosu?page=127
wiesz, myślałam, że jakoś bardziej skomplikowane to szukanie ))
a u K mają różne ceny. Niektóre niskie, inne w kosmos. Sporo z Holandii ściągają, Boomerangi też niestety stąd ceny drakońskie
Mam te brzoze, zdecydowanie lepiej jej w cieniu, przez caly sezon ma jasne zielone listki. ale poza tym nie jest atrakcyjna, taki tam wiechec u mnie robi za zapchajdziure. pozno zaczyna wegetacje, przynajmniej u mnie na polnocy. jako rozjasniacz na rabacie moze byc, nie przytłumi na pewno innych atrakcyjnych. na solitera sie nie nadaje.
NIgdy nie bylam Ogladam zdjecia tylko. Wlasnie, ma taki ogrod z dawnych czasow, i taki mi do moich potrzeb najbardziej pasuje, jak sie okazuje w kazdym badz razie jej zestawienia kolorystycznie bardzo lubie.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Jego ksiazki nie maja dobrych zdjec,nad czym ubolewam, plus on lubil czasami stosowac zgrzyty kolorystyczne. Fergus Garret fajnie kontynuuje, kompozycyjnie tez.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
No nie wiem, czy to kwestia zdjęć, czy po prostu moda się zmieniła i mam już trochę inny gust
W tej książce, co mi się nie podoba właśnie wczoraj zwróciłam uwagę na akapit, w którym autor zauważa, że w latach 60-70-tych była moda na jasne, pastelowe kolory i jak zaproponował komuś trytomę, to się spojrzeli na niego jak na kosmitę. Zrobiły się popularne w latach 90-tych, jak weszła moda na kolorowe ogrody.