Mój tato kupił takiego zwykłego, lidlowego i jestem zachwycona tym urządzeniem.
Szybko zbiera liście, rozdrabnia, przydaje się szczególnie na rabaty - nie trzeba wygarniać liści grabiami i szarpać liści ostatnich bylin.
A dlaczego dla samych liści: ona przecież kwitnie, i to bardzo ładnie.
Liście też mi się podobają - są wyjątkowo duże i mięsiste, fajnie wyglądają.
Tylko z przebarwieniem u mnie kiepsko, bo słońce już za nisko i nie dochodzi.
Więc tak: warto
Jeśli masz dla niej odpowiednie miejsce.
Mam wrażenie, że ona lepiej wygląda tak solo, dobrze widoczna, niż w głębi rabaty między bylinami. Ale może to tylko ja nie umiałam dobrze jej zakomponować.
Jak w zimie nie przemarznie to kwitnie. Mam jedną 12 lat i widziałam kwitnienie 2 razy.
Ale powiem Ci (czytam świetną książkę Anna Pavord - rabaty w ogrodzie - opiszę jeszcze), że ona zwraca uwagę waśnie na pokrój, liście nie na kwitnienie (ono jest ale przecież krótkie i ulotne). U mnie się pięknie wybarwia (słońce). Co do towarzystwa dla niej, myślę.