No kochana, za ten misterny rysunek to Ci się co najmniej order z ziemniaka należy
A poważnie... godzinę? Wow, dziękuję :* A wiesz, że bardzo podobnie było pierwotnie, tylko że po poszerzeniu rabaty się te kulki "poprzesuwały". Nie wiem co jest, ale u mnie te buksy tak wolno przyrastają (albo tak je tnę), że zanim będą mieć słuszne rozmiary, to kilka lat minie.. dużo zmieni obecność bylin, może sama dojdę do wniosku, że za ciasno..albo znów przedłużę rabatę, a wtedy...tetris
Śliczne te lilie, chyba podobne kupiłam, jasny roz, ale w przyszłym roku zobaczę
Nie wypowiadam się w sprawie kulek bo wydaje mi sie ze to bardzo indywidualne poczucie estetyki poza tym inaczej na fotce inaczej w rzeczywistości i z kazdej strony musi pasować.
Poza tym przyszło mi do głowy ze powinnaś coraz bardziej myśleć o bezobslugowych nasadzeniach-wypełniaczach typu hortki, jezowki, rozchodniki, trawy... dzieci będą rosly i będzie coraz mniej czasu, lepiej mieć więcej czasu na relaks
Ja czasem żałuje ze tak nie mam
a złotogłów gdzie ci się udało zakupić? Na zdjęciach fajna jest.
Kasiu a jak ty tniesz buksy, że ci słabo przyrastają? Bo jak chcesz, aby były większe to ich się prawie nie tnie tylko lekko koryguje kształt. Muszą szkieletem dorosnąć. Obcinasz tylko to, co wychodzi poza a nie po całości. To są małe krzaczki i muszą nabrać wymiaru. Wtedy dopiero tniesz dokładnie w kształt, aby się zagęściły.
Z kulkowiskiem ciężka sprawa. Bo jak w małe kulki wsadzisz wyższe jeżówki to kulki znikną. Jak dasz niskie odmiany to potem trzeba będzie przesadzić. Chyba to drugie rozwiązanie lepsze bo akurat za 3 lata trzeba je będzie dzielić. W sumie ja bym na razie zostawiła układ jak jest, dosadziła resztę i rozrastała jakby co to mam gdzieś topbuxus, mogę się podzielić ale trzeba poczytać czy już nie za późno na nawożenie.
Ha, ha ,ha, u Ciebie mam order z ziemniaka, u Iwonki garniec g...na, idę radzić dalej, może ktoś mi coś jeszcze za me "odkrywcze i bezcenne" rady ofiaruje.
bonzaj w 1/3 odległości od krawędzi rabaty, jałowiec pod nim, kulkowisko łukiem przed bonzajem, na tyle gęsto, żeby kulki za parę lat "styknęły się" i żeby nic już pomiędzy nimi nie sadzić.
bylinowe wypełniacze dookoła.
niskie.
A kupiłaś już gotowce po kwitnieniu, że teraz ich nie widziałaś? Ja tylko cebule zamówiłam w necie wczesną wiosną. Miałam kupionych też 10 sztuk Navony, ale żadna nie wyszła jak powinna, ale posadziłam "pod osłonami", czyli pod krzakiem peonii i chyba za bardzo zacieniła. Wyszły tylko kurduple.
Takie wypełniacze jak wymieniłaś to ja w sumie mam bo i hortkowy pas jest, jeżówek mam sporo, rozchodników to już nawet się pozbywać chcę, bo za duże kępy porosły. Traw też części się pozbędę, ale to do mamy wywędrują, bo ona ma tylko kilka miskantów, a ja SS mam pod dostatkiem (rosną jak szalone!)
Więc w sumie rabaty bezobslugowe są (poza różami), ale... ich układ mi nie odpowiada i zanim dojdę do jakiegoś ładu, to narazie będą kombinacje alpejskie
Kulkowiska zawsze mi się podobały i zapragnęłam.. cięcie kulek mi szybko idzie, bo i małe są, to nie ma dużego problemu
A powiem szczerze, że relaksu w ogródku niemal na palcach jednej ręki zażylam, bo zawsze idę "w rabaty"