Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi

eVka 09:59, 13 lis 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Kasia_CS napisał(a)


Zostaw, na wiosnę krótko zetniesz, żeby trochę odmłodzić martwi mnie ta zima ostatnia tak się dłużyła, a ja byłam w ciąży jeszcze i tak chciałam już coś robić, żeby zdążyć przed porodem, że na maksa nie mogłam już się doczekać Teraz będzie mi się dłuzyła, żeby coś porobić, żeby mieć jak najdłuższy sezon zanim wrócę do pracy

Oki, w takim razie zostawię hehe to widzisz, tak źle i tak nie dobrze
____________________
anabuko1 10:09, 13 lis 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23613
Ja też mam za krótko lawenda aby ją wymieniać.
A na wiosnę i tak muszę ją poprzedadzac.
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Toszka 10:51, 13 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Mam jeden krzak lawendy od 8(?) lat. Może i jest starsza. Z siewu mam.
Dużo lawendy w tej wiosny wykasowałam, bo mnie wkurzała. Ale - kluczowe jest cięcie i termin cięcia. Nie ma co się z cięciem wiosennym śpieszyć, bo przymrozki mogą spowodować nieodwracalne straty. Po wielu eksperymentach uznałam, że najbezpieczniejszy termin na krótkie opitolenie i odmłodzenie lawendy to koniec kwietnia i przełom maja. Tnę krótko na 5-10cm. Najważniejsze to nie ulec forumowemu szałowi na wiosenne cięcie
Na zimę lekko tylko podetnę końcówki w zgrabną poduchę, która sama dla siebie będzie osłoną przed mrozami.
Wrogiem lawendy jest zbyt geste nasadzenie i nieprzepuszczalne podłoże. te dwa czynniki prowadzą do nieuchronnego grzyba z powodu nadmiaru wilgoci i braku przewiewu w dolnych partiach.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
eVka 11:20, 13 lis 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)
Mam jeden krzak lawendy od 8(?) lat. Może i jest starsza. Z siewu mam.
Dużo lawendy w tej wiosny wykasowałam, bo mnie wkurzała. Ale - kluczowe jest cięcie i termin cięcia. Nie ma co się z cięciem wiosennym śpieszyć, bo przymrozki mogą spowodować nieodwracalne straty. Po wielu eksperymentach uznałam, że najbezpieczniejszy termin na krótkie opitolenie i odmłodzenie lawendy to koniec kwietnia i przełom maja. Tnę krótko na 5-10cm. Najważniejsze to nie ulec forumowemu szałowi na wiosenne cięcie
Na zimę lekko tylko podetnę końcówki w zgrabną poduchę, która sama dla siebie będzie osłoną przed mrozami.
Wrogiem lawendy jest zbyt geste nasadzenie i nieprzepuszczalne podłoże. te dwa czynniki prowadzą do nieuchronnego grzyba z powodu nadmiaru wilgoci i braku przewiewu w dolnych partiach.

Toszko, czyli na zimę tniesz w poduszki? Teraz jeszcze można?
____________________
Kasia_CS 11:34, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
effka napisał(a)

Oki, w takim razie zostawię hehe to widzisz, tak źle i tak nie dobrze


Ja zwykle zostawiam nieciętą lawendę, bo lubię jak snieg na tych kwiatuszkach potem się osadza Ale poduchy też w sumie ładne zimą i porządniejsze, jak Toszka pisze
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Kasia_CS 11:38, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
anabuko1 napisał(a)
Ja też mam za krótko lawenda aby ją wymieniać.
A na wiosnę i tak muszę ją poprzedadzac.


Ja muszę zobaczyć co będzie w przyszłym sezonie, bo kilka krzaczków mam takich "pojedynczych" kupionych w donicach i są w miarę kompaktowe, a reszta jest z wykopanych od mamy siewek, które wsadzałam tek po 3-5 do dołka jak miały wysokość niecałej dłoni, żeby w miarę równe foremnw krzaczki utworzyły. No i niestety widać po nich, że są dużo bardziej wybujałe. Ale wtedy mega nierówne były te siewki, a efektu chciałam już

jedną sztukę w ssumie muszę przesadzić, bo rośnie sama w głupim miejscu i jakoś tak od czapy na rabacie
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Kasia_CS 11:43, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Toszka napisał(a)
Mam jeden krzak lawendy od 8(?) lat. Może i jest starsza. Z siewu mam.
Dużo lawendy w tej wiosny wykasowałam, bo mnie wkurzała. Ale - kluczowe jest cięcie i termin cięcia. Nie ma co się z cięciem wiosennym śpieszyć, bo przymrozki mogą spowodować nieodwracalne straty. Po wielu eksperymentach uznałam, że najbezpieczniejszy termin na krótkie opitolenie i odmłodzenie lawendy to koniec kwietnia i przełom maja. Tnę krótko na 5-10cm. Najważniejsze to nie ulec forumowemu szałowi na wiosenne cięcie
Na zimę lekko tylko podetnę końcówki w zgrabną poduchę, która sama dla siebie będzie osłoną przed mrozami.
Wrogiem lawendy jest zbyt geste nasadzenie i nieprzepuszczalne podłoże. te dwa czynniki prowadzą do nieuchronnego grzyba z powodu nadmiaru wilgoci i braku przewiewu w dolnych partiach.


no ja zawsze się staram powstrzymywać przed tym szybkim wiosennym cięciem jak tylko mogę, choć czasem trudno jak dotąd jeszcze nic mi nie zmarzło, bo zwykle udawało mi się chociaż ciut później niż forumowe pospolite ruszenie zacząć.
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Toszka 12:44, 13 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
effka napisał(a)

Toszko, czyli na zimę tniesz w poduszki? Teraz jeszcze można?


Ponieważ moja lawenda aktualnie kwitnie w najlepsze i żal mi jest ciąć to kwiecie, to postanowiłam sobie, że jak mróz kwiaty zetnie opitolę w poduszkę.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
eVka 13:14, 13 lis 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)


Ponieważ moja lawenda aktualnie kwitnie w najlepsze i żal mi jest ciąć to kwiecie, to postanowiłam sobie, że jak mróz kwiaty zetnie opitolę w poduszkę.

O, i ta wersja mi pasuje, też tak zrobię
____________________
BKosimkArt 14:22, 13 lis 2018


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5749
Toszka napisał(a)
Mam jeden krzak lawendy od 8(?) lat. Może i jest starsza. Z siewu mam.
Dużo lawendy w tej wiosny wykasowałam, bo mnie wkurzała. Ale - kluczowe jest cięcie i termin cięcia. Nie ma co się z cięciem wiosennym śpieszyć, bo przymrozki mogą spowodować nieodwracalne straty. Po wielu eksperymentach uznałam, że najbezpieczniejszy termin na krótkie opitolenie i odmłodzenie lawendy to koniec kwietnia i przełom maja. Tnę krótko na 5-10cm. Najważniejsze to nie ulec forumowemu szałowi na wiosenne cięcie
Na zimę lekko tylko podetnę końcówki w zgrabną poduchę, która sama dla siebie będzie osłoną przed mrozami.
Wrogiem lawendy jest zbyt geste nasadzenie i nieprzepuszczalne podłoże. te dwa czynniki prowadzą do nieuchronnego grzyba z powodu nadmiaru wilgoci i braku przewiewu w dolnych partiach.

O tak zdecydowanie nie ulegać! szałowi forumowemu... ja raz niestety uległam i kilka pięknych krzewów lawendy straciłam...
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies