Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi

Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi

MalgosiaW 14:27, 13 lis 2018


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Ja już kwitnącej lawendy nie ruszam. Kiedyś coś mi odbiło i późną jesienią ścięłam, na dodatek prawie do ziemi. Oczywiście przemarzła. Innym razem za wcześnie wiosną i też co druga nie ruszyła A ponieważ zależało mi na takiej samej barwie kwiatów, rozmnożyłam lawendę przez podział kępy.

Ucząc się na błędach, nie spieszę się z wiosennym cięciem.

Teraz na jesieni dokupiłam w szkółce 5 szt. Hickote. Potrzebowałam szybko pewną odmianę U mnie rośnie lawenda z targu Była tania i ładna ale nie wiem jaka odmiana.

Za rok będę potrzebowała dużo lawendy na skarpy. Z oszczędności spróbuję tą Hickote rozmnożyć przez odkłady. Bo lawenda z nasion mi nie wyszła, jakieś wielkie, pokraczne i mało kwitnące to było
Toszka 15:57, 13 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
MalgosiaW napisał(a)
(...) jakieś wielkie, pokraczne i mało kwitnące to było


Hi, hi, to tak jak każda z nas mając roczek
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Pszczelarnia 17:07, 13 lis 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Kasia_CS napisał(a)
Voyage

Po daliach jeszcze chłodu nie widać




Nie widać. Jak się nazywa ta piękność. Przecudna! Będę jej szukać.

Tak jak kiedyś szukałam koszyków drucianych i znalazłam.

A uszak też był w ofercie?

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Kasia_CS 17:07, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Wysadziłam trzmieliny na pniu z donic do ziemi na nową rabatę przedtarasową... nie powiem, żeby efekt był powalający, bo nagle ubyło im kilkadziesiąt centymetrów wysokości... wcześniej były wyższe o donicę, taras też wyżej niż poziom rabaty. No ale może lepiej im będzie w ziemi i zaczną jakoś wyglądać... może

Zrobiłam trochę porządków na rabatach - powyrywałam trochę werbeny z dziwnych miejsc, obcięłam zeschnięte liście peonii, jeżówek...

____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Kasia_CS 17:11, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
effka napisał(a)

O, i ta wersja mi pasuje, też tak zrobię


to tnij wysoko
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Pszczelarnia 17:12, 13 lis 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Toszka napisał(a)


Hi, hi, to tak jak każda z nas mając roczek


Toszka, możesz mi o tej mączce bazaltowej powiedzieć. Odmieniana jest przez wszystkie przypadki - czy jej nieużywanie powoduje coś złego z roślinami? Czy pomieszanie dobrej gleby z rodzimą nie wystarcza na start? Od razu trzeba ładować dopalacze? Pytam. Jak wiesz stosuję dopalacze (obornik i popiół i czarnoziem i szerokie doły i gnojówki - ale pytam o start dla roślin ze szkółki). Czasami się zastanawiam, czy nie można po prostu czegoś posadzić w dobrej ziemi i tyle?


Kasiu, przepraszam, ze u Ciebie Toszkę łapię ale tu ją widzę.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Kasia_CS 17:16, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
BKosimkArt napisał(a)

O tak zdecydowanie nie ulegać! szałowi forumowemu... ja raz niestety uległam i kilka pięknych krzewów lawendy straciłam...


to tak zawsze łatwo mówić, a potem i tak kusi Ja zwykle trzymam się terminu kwitnięcia forsycji i lecę z różami i resztą
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Kasia_CS 17:19, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
MalgosiaW napisał(a)
Ja już kwitnącej lawendy nie ruszam. Kiedyś coś mi odbiło i późną jesienią ścięłam, na dodatek prawie do ziemi. Oczywiście przemarzła. Innym razem za wcześnie wiosną i też co druga nie ruszyła A ponieważ zależało mi na takiej samej barwie kwiatów, rozmnożyłam lawendę przez podział kępy.

Ucząc się na błędach, nie spieszę się z wiosennym cięciem.

Teraz na jesieni dokupiłam w szkółce 5 szt. Hickote. Potrzebowałam szybko pewną odmianę U mnie rośnie lawenda z targu Była tania i ładna ale nie wiem jaka odmiana.

Za rok będę potrzebowała dużo lawendy na skarpy. Z oszczędności spróbuję tą Hickote rozmnożyć przez odkłady. Bo lawenda z nasion mi nie wyszła, jakieś wielkie, pokraczne i mało kwitnące to było


ałć, szkoda roślinek.. to moje lawendy z siewek też niewydarzone właśnie. Róznica w tym, że kwitną właśnie tak co trzecia A przecież każda kępa składa się z kilku mniej lub bardziej rozrośniętych siewek, więc mogłyby jakoś się ujednolicić

W sumie okłady to chyba najpewniejszy ze sposobów, co?
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Kasia_CS 17:22, 13 lis 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Toszka napisał(a)


Hi, hi, to tak jak każda z nas mając roczek


Mówisz, że w przyszłym roku powinno być lepiej? to byłoby dobrze dla moich krzaczorków. ALe jak będą takie dziwadła jak w tym roku to rozważę jednak wymianę. Nie wiem, jaką odmianę miała moja mama, jednak się różni od Hidcote, którą dostałam od znajomych (choć mama twierdzi, że to Hidcote..)
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Anda 17:28, 13 lis 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Pszczelarnia napisał(a)


Toszka, możesz mi o tej mączce bazaltowej powiedzieć. Odmieniana jest przez wszystkie przypadki - czy jej nieużywanie powoduje coś złego z roślinami? Czy pomieszanie dobrej gleby z rodzimą nie wystarcza na start? Od razu trzeba ładować dopalacze? Pytam. Jak wiesz stosuję dopalacze (obornik i popiół i czarnoziem i szerokie doły i gnojówki - ale pytam o start dla roślin ze szkółki). Czasami się zastanawiam, czy nie można po prostu czegoś posadzić w dobrej ziemi i tyle?


Kasiu, przepraszam, ze u Ciebie Toszkę łapię ale tu ją widzę.


To ja również się włączę do dyskusji, bo może z tego jakaś dyskusja wyjdzie.
Uważam, że mączka bazaltowa nie jest konieczna. Konieczny jest kompost i ewentualnie wiórki rogowe wiosną ze względu na azot. No chyba, że ktoś konsekwentnie używa gnojówek pokrzywowych, to azot ma w ten sposób zapewniony i wiórków nie potrzebuje. Reszta to dodatek, taki luksus. Zresztą kiedyś u siebie już to pisałam. Ja używam mączki bo mam glinę, a mączka polepsza gruzełkowatość gliny i pozytywnie wpływa na funkcje kapilarne. Jednak co roku też nie trzeba jej używać.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies