Ja wzięłam Cardinala...

Ja mam go od roku

Zdrówka dla dzieciaków i Ciebie! Nie zazdroszczę i sobie bo sezon zaiste sie zaczął. 2gi dzien w 2gim tygodniu żłobka i młoda się trochę rozłozyła, potem zaraziła ojca, o dziwo nie mnie

Dalie mają piękne kwiaty, ale krzaki za mną nie przemawiają. No i to wykopywanie na zimę - podziwiam!!

inka74 napisał(a)

Ja wzięłam Cardinala...

wiem wiem, widziałam Twoją listę zresztą jeszcze chyba jedna różyczka się pokrywa - tak od ponad roku ją kupuje i coś nie mogę się zebrać.

tulucy napisał(a)

Ja mam go od roku

no właśnie, że Iza w tej róży zakochana, to wiemy, a Ty co od siebie dodasz ? dużo miejsca już zajmuje? Będzie mi się ładnie pod Goethem wpisywać? Zresztą chyba zaraz wstawię zdjęcie gdzie planuję wsadzić..

Zdrowia życzę, bo wam potrzebne.
Na różach się nie znam i nie pomogę.
ID pod koniec marca, albo na początku kwietnia wykop, podziel na piórka, przytnij czupryny (nie bacząc na ich wygląd) i sadź na nowo. Najwyżej kory do ziemi podsyp.

nicol21 napisał(a)

Zdrówka dla dzieciaków i Ciebie! Nie zazdroszczę i sobie bo sezon zaiste sie zaczął. 2gi dzien w 2gim tygodniu żłobka i młoda się trochę rozłozyła, potem zaraziła ojca, o dziwo nie mnie

Dalie mają piękne kwiaty, ale krzaki za mną nie przemawiają. No i to wykopywanie na zimę - podziwiam!!

Dzięki Ewelinko, przyda się bardzo.. już dawno nie chorowałam na nic tak uciążliwego! Ja mam nadzieję, że u nas eM się nie zarazi, bo on będzie wykluczony z pracy, a to porażka - on nie ma opcji pójścia na zwolnienie... jedyny ratunek w tym, że on ostatnio sporo ma pracy i wyjazdy jakieś - może nie zaraził się w tym czasie gdy bawił się z dziećmi.

no to prawda z daliami - u mnie niestety niektóre takie rozlazłe krzaczory stworzyły, że uroku nie dodają - jedną wiem, że muszę w innym miejscu posadzić. Wsadzone wewnątrz obelisku jako tako trzymają fason. Jedną białą dam mamie, bo mam 2szt tych dekoracyjnych gigantów.

Toszka napisał(a)

Zdrowia życzę, bo wam potrzebne.
Na różach się nie znam i nie pomogę.
ID pod koniec marca, albo na początku kwietnia wykop, podziel na piórka, przytnij czupryny (nie bacząc na ich wygląd) i sadź na nowo. Najwyżej kory do ziemi podsyp.

oj Kochana, dawno Ciebie u mnie nie było (znaczy wpisu ) i bach, od razu ze słuszną poradą - dzięki!

I za życzenia -przydadzą się jak nic innego :*

ps. Liczyłam, że u Ciebie wreszcie ta chociaż jedna "idealna" odmiana róży zawita.. i co? nic?

i jak się tym trzcinnikiem nie zachwycać?

reszta fotek później, bo czas robić dziecku kolację