HAniu dziękuję Ci bardzo za Twoją wypowiedź. Wiem, że masz rację, i że chyba mam zaległą pracę domową, ale sęk w tym, że ja nadal nie wiem jaki chce ogród. Przeglądam wątki innych osób i powiem tak- nie ma spójności we mnie. Podoba mi się np ogród Any_art i podoba mi się Danusi i Danusi z "mojego skromnego ogrodu" ale to nie do końca mój styl. Jest zbyt profesjonalnie, zbyt wymuskane to wszystko, a możesz się śmiać, że jestem pragmatyczna, ale trafiłaś HAniu. Jestem. I jak piszesz o tych różach, to odpowiadam od razu- nie- nie będzie mi się chciało. Ja lubię działać, ale nie lubię robić tego samego w kółko. Zrywanie darni- super ale nie przez tydzień non stop- muszę przeskoczyć na coś innego, stąd planowanie tyłu, jak jeszcze nie ma przodu, to znowu pod oknem kuchennym, to już róże chcę kupować- stagnacja mnie niszczy.
Chcę ogród swobodny, żebym nie czuła,że powinno się chodzić w garniturze, ale mimo wszystko uporządkowany. Zarośnięty, mimo, że nieformalny i z plamami. Już wiem, że nie podoba mi się celebrowany dotychczas misz-masz.
Pewnie, że mogę powklejać tutaj linki do różnych rabat, czy ogrodów, które mnie powalają, tylko, że one będą tak różne, że i tak obawiam się, że stwierdzenie który mi się podoba będzie nie do stwierdzenia.
Śliczny ogród ma Hortensjada, ale ja nie chcę nastawiać się w olbrzymiej większości na hortensje. Śliczny ogród ma Renia- no cudny, ale mi z kolei brakuje wyobraźni- również tej przestrzennej. Myślę o swojej półce intensywnie i myśli mam ze 100 na minutę, ale aż ich się boję. Raz myślę, że może coś Danusiowatego, w sensie kulki, stożki itp., potem, że może jednak zwiewnie czyli brzozy, trawy itp., potem, że może derenie tam, a nawet, że może żwirek.
Wiem, że oczekujecie ode mnie, żebym sama na coś wpadła, bo to mój ogród, i jest to zupełnie naturalne, ale prawda jest taka, że gdyby nie Toszka i Asia, to nadal nawet zarysu rabat i ich kształtów bym nie miała. Nie chcę iść na łatwiznę, nie chcę od Was gotowców, listy co kupić i w którym miejscu posadzić, ale obawiam się, że inaczej nie potrafię.
I to nie chodzi o oglądanie zdjęć i ogrodów, bo wierzcie mi-ja nie zostawiam śladu po sobie w większości wątków, bo mi się mylą, bo się gubię w nich, tyle ich oglądam.
Żeby zobrazować, o co mi chodzi, dam Wam przykład:
podoba mi się taki styl:
pierwszy post zdjęcie pod siewką perukowca
a ogród Leon60- Moja codzienność jest zdecydowanie zbyt pod linijkę.
Podoba mi się:
drugi post drugie zdjęcie- forma ale już nie kolory
...szukam od godiny ponad i już mi się nic nie podoba, i wszystko zarazem...