Ło matko! Ty nie wypowiadaj (ani nie pisz, ani nie myśl!!!) o tych plagach! Bo jakoś, ponoć, samospełniające się coś tam istnieje
Nie martwiaj Makusia! Ja zrobiłam w mieszkaniu dwie komunie własnymi siłoma! W mieszkaniu z łazienką w remoncie , aaa i kluski mi się troszkę rozgotowały . Siła w Rodzinie i mądrych ludziach, co odrzucają ziarno od plew! A reszta to pikuś!

Zakończyłam współpracę z Panem od ziemi. Mam taką nadzieję. Pan może nie był szczęśliwy z tego powodu, ale ostatecznie mam nadzieję, że wywiąże się z tego, co mówił i w przyszłym tygodniu taczkami przewiezie resztę sprzed mojego podjazdu i rozliczy się z pieniędzy, które już mu zapłaciłam.

Zadzwoniłam tez wstępnie do Pana, który przywoził mi ziemię w zeszłym roku- przesiany humus (czy humus, to zobaczymy, ale ta z zeszłego roku była przesiana i nie była gliną!) 25 zł. tona. Pan ma samochodzik albo 4t albo 8 t, więc zrzuci mi albo wprost na rabatę, albo w niedużej odległości od rabaty i nie zrobi z trawnika i podjazdu jesieni średniowiecza.... To by była historia z ziemią cz. II


Aniu-

Asiu, kwestia wrażliwości u facetów jest bardzo skomplikowaną sprawą

Romciu Kochana Moja!!!! Jak Ty mądrze brzmisz! Ja się nie martwię. Ja się zwyczajnie w świecie wku...denerwuję znaczy się

Ja mam mieć w poniedziałek ziemię, ale moją mój mąż gdzieś wypatrzył
Nie wiem jaka


Oby ziemia od nowego Pana była ok

Makusia, Ty się nie wku, znaczy nie denerwuj, bo złość piękności szkodzi a pięknie ma być!

Pewnie każdy, kto ma dom i ogrod jakąś przygodę z panem koparkowym lub podobnym ma za sobą...

Dla wszystkich narzekających na pocieszenie- tak wygląda otoczenie mojego domu....

A tak jego wnętrze...

No fakt, czasu dużo nie zostało. Na pocieszenie dodam, że ja ciągle w rozkroku jestem. Nie służy mi taki rozkrok! (nie te lata, szpagat to jakaś zmierzchła przeszłość). Mam mieszkanie stare (do sprzedania i inwestycyjka z piecem za 7 kółeczek), bo żyć jak człek w miarę cywilizowany muszę, znaczy mieć ciepłą wodę i ogrzewanie, a z drugiej strony wydatki na nowy dom. Gdzie się nie obrócę dupa z tyłu. Narzekam! Wiem! Ale Ty masz ładną kuchnię . Ponoć gruntowne remonty w pięć dni da się zrobić. A wiem o czym piszę, bo Rodzice moi namiętnie oglądają. Hiiiii
Nie bij! Jak będzie potrzeba mycia okien czy coś, to pendolino podjadę, Ty mnie odbierzesz, ja wymyję, Ty mnie odwieziesz do dworca i już!!!

No proszę Pani - pojechałaś po całości. Rozumiem jeden bałagan tylko sporo krócej niż najpierw jedno potem drugie

Posiłki rodzinne w postaci S. przyjadą pomóc ogarnąć pobojowisko?

Makusia, wspieram Cię wszystkimi swoimi członkami i myślami
Kurcze, jeszcze trochę i będzie po

Oj, jakbym nas dwa lata temu widziała!