Kasiu, też mi się zdaje, że lepsza- wizualnie dużo lepsza, a na temat jakości nie umiem się wypowiedzieć
Asiu, no Pan twierdził, że to "czarnoziem"

Kto wie- może jak u Kargula i Pawlaka świnię, tak u mnie ziemię na czarno zrobili
Asiu Margerytko, boje się tej donicy pokazać- nie mam odwagi....
Robota się szykuje i muszę to powiedzieć...WRESZCIE! Chętnie się sponiewieram fizyczną pracą
Kasiu, znam to uczucie, gdyż albowiem od jesieni wzdychała do ziemi sąsiadów, która na koniec okazał się być torfem
Marzenko dziękuję za pochwałę elewacji, i cieszy mnie to, że nie ma głosów wskazujących na to, że ziemia też nie najwyższych lotów, bo ja się nie znam, więc naprawdę na wyczucie musiałam ją wziąć
HAniu siły przydadzą się od dzisiaj. W weekend miałam jakieś totalne wiosenne przesilenie- ledwo żyłam- brrr! Mam nadzieję, że to jednorazowa sprawa.
Aniu, też mam zmasowany atak.Nie spodziewałam się jakoś naiwnie mszyc w tym roku, a tu taka niespodzianka.....wzieły mnie z zaskoczenia i teraz się panoszą ;(
Aniu hosty całkiem spore-generalnie mam sporo host, więc wybrałam dwie większe i jedną mikrą. Trawy- niewykluczone, że dojdą lub zamienią np. żurawki, jak już zaklimatyzują się na tyle, że będę mogła je wysadzić z donicy.
Reniu, poza moją jedyną obawą, którą zaszczepił we mnie mój eM, że to jest ziemia zmieszana z torfem, bo nie jest możliwe, żeby była taka czarna, to cieszę się bardzo- zmieszam ją w proporcji 1:2 z piaskiem no i rodzimą, mączką i mam nadzieję, że będzie ok.