Martek - hihi, wiedziałam, że nie wytrzymasz i wstawisz ))

Donica jest śliczna. Nasadzenia też ci się udały. Chińskiego dywanu nie ma śmiem nawet twierdzić, że jak hosty się rozrosną będzie bardzo elegancko.

To teraz która rabata chodzi ci po głowie? może brzozy na półce...

Ps. Moje wszystkie lawendy musiałam ciachnąć bardzo krótko. Mocno przemarzły ale odbiły ładnie. A jak twoje?

Teraz hortensjowa- dzisiaj zaczęłam. Muszę ją podwyższyć, bo osiadła po zimie i jest niżej niż trawnik w wyniku czego ją zalewało. Przy okazji za grackami planuje dosadzić cisy, a przed hortkami choine jeddeloh - doszłam do wniosku, że wiosną strasznie tam łyso i smutno.


Półka robi póki co za przechowalnik roślin z hortensjowej więc za nią wezmę się pewnie w czerwcu. Nadal zresztą nie wiem co zrobić z rosnącymi na półce różami, bukiem i magnolią...

Lawenda tak, jak u Ciebie- myślałam, że 4/5 padło, ale niemal wszystkie po ostrym cięciu są ładnie zielone. Zostaną na półce, bo mam ich sporo, a brak pomysłu na ich zagospodarowanie...

To trzymam kciuki za realizację planów z hortensjową. Cisy i choiny będą w zimę tworzyć dekoracje zimnozielone.

Lawendę możesz np. przed półką posadzić. Jak dużo ich to możesz do dębu z nimi dojechać. Ładną otoczkę by stworzyly.

Nie wiem jak koncepcyjnie, ale magnolkę można na okularowej posadzić. Nie wiem (pogubiłam się ) jak kompozycyjnie, ale siedliskowo (kwasolub) pasuje do rodków. Z porą kwitnienia tez by w sumie pasowała - najpierw magnolka, a potem rodki.
Trzeba przemyśleć koncepcję.

Marti, donica fajnie wygląda, kiedyś podobną donicę robiłam siostrze, do trzmieliny dawałam lawendy

Ja chyba powoli będę rezygnować z żurawek, chociaż bardzo podobają mi się, znowu te paskudne pędraki są:/

Iwi dzięki- przyznam, że wczoraj przyszło pierwsze załamanie przy wysadzaniu roślin z hortensjowej- ucierpią hortki właśnie, bo mają delikatne gałązki i już się część przy przeprowadzce uszkodziła, a przecież muszą jeszcze wrócić

Toszka zatem resume:
okularowa stan na dziś: zamiast klona, który padł jest świdośliwa, a w zasadzie dwie w jednym dołku. Jest 5 rodków po łuku (jak na Twoim planie), jeden pas z żurawki, jeden z wrzosów (kiepski, bo część wypadła), jeden z ptasich łapek i jeden pod samą siatką z host. Jest świerk, ale już niedługo (i w jego miejsce planowałam albo buka, który obecnie ma dwa przewodniki, albo tulipanowca albo może tą magnolię, choć ta też jest licha- obrzeża listków ma jakby czarne).

W zasadzie koncepcja się zbyt wiele nie zmieniła- hosty wylecą, bo wzdłuż żywopłotu sąsiada pójdę tuje.

To tyle

Ali u mnie donica stoi w cieniu, więc lawenda odpada. Żurawki nadal mnie zauraczają, więc póki pędraki nie łażą wszędzie, a w zasadzie jeszcze (tfu, tfu) ich nie widziałam, to niech rosną sobie

Makusia napisał(a)

Natka dzięki Jak widzę wysmakowane połączenia z Waszych ogrodach, to patrzę na swój i sobie myślę, że to taki schabowy, ziemniaki i mizeria-w dodatku kotlet trochę spalony

Przypalony z lekka schabowy....mmmmm pychotka


Ale ta trzmielinka wysoka, super będzie wyglądało jak się rozrośnie w większą kulkę

Martuś super donica jak sie roślinki rozrosną będzie ekstra
rodka nei zabiłaś to się odwdzięczył

hortki jak ukopiesz z dużą bryłą ziemi i wsadzisz i bedziesz podlewać powinny przetrwac te zawirowania
macham

Makusia napisał(a)

Natka dzięki Jak widzę wysmakowane połączenia z Waszych ogrodach, to patrzę na swój i sobie myślę, że to taki schabowy, ziemniaki i mizeria-w dodatku kotlet trochę spalony

Marta, jak najdą Cię takie myśli to zapraszam do mnie . Od razu poczujesz się lepiej i na "spalonego schabowego" spojrzysz łaskawszym okiem
A swoją drogą, teraz, młode ziemniaczki,mizeria - ogórki ze swojego warzywnika i schabowe, hmm marzenie...

Widzę że prace idą pełną parą. Super. Donica bardzo ładnie wyszła.