Rozparcelowywania ziemi to Ci nie zazdroszczę ale jak mus to mus. Różyczki mają delikatne te żółtości. Ja ostatnio warczę na żółty w ogrodzie ale one mogą fajnie rozświetlać jakiś zakątek.
zaglądam cichaczem ale juz się ujawniam gdy zobaczyłam ziemię, bo akurat sama jej szukam, też mam glinę, nie wiem nawet gdzie szukać dobrej ziemi? w jaki sposób ją kupiłaś? u mnie tylko ogłoszenia "przyjmę ziemię" a nie "sprzedam"
Nadrobiłam. Czytałam sprawozdanie, też się uśmiałam i melduję, ż przyłączam się do klubu wyrywających chwasty na stojąco Mam rabaty, nie ruszane od marca Te plewione przed komunia znowu straszą
Marta jak Ty tyle teraz przesadzasz i wsadzasz, to chyba rachunki za wodę najwyższe w okolicy?
Sprawozdanie życiowe, kupy ziemi nie zazdroszczę, a do wyrywających chwasty na stojąco również się przyłączam! W tym roku coś mnie tknęło i zaczęłam pielić w miarę możliwości nawet takiej mini mini. I to był błąd, bo takich z chiny ludowe nie da się wyciągnąć z korzeniem. Wracam więc do taktyki wyrywania tylko wielkich przed kwitnięciem