Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

kaz742011 22:43, 27 cze 2017


Dołączył: 01 sty 2016
Posty: 4248
Makusia napisał(a)
Natka- znam ten ból

HAniu zdanie o ptasich łapkach mam takie, że u mnie po wsadzeniu połowa wypadła. Wiosną przybrały na masie ale tylko niektóre. Część podeschła dołem i stan określiłabym jako wegetatywny. To podobno niezniszczalne rośliny...No cóż...przy mnie nie ma mocnych.
W każdym razie zestawiając je z żurawkami na tej samej rabacie, stwierdzam, że się nie popisuja nic, a nic.


Kupiłam w tym roku evergoldy które okazały się być ptasimi łapkami. Nie podobają mi się wcale. W dodatku z kupionych sztuk siedmiu dwa wyglądają beznadziejne. Też takie podeschnięte są. Oberwałam te suche liście ale znacząco wyglądu to im nie poprawiło. Dojrzewam do tego żeby je wywalić, albo przenieść gdzieś do kąta gdzie nie będą na widoku.
____________________
Kasia - Miejski ogród w wersji mini
iwka 22:43, 27 cze 2017


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
a ja co roku dzielę swoje ptasie łapki i pod jesień wyglądają jak wiosną oprócz tego że atakują je ślimaki, bezproblemowe z tego co obserwuję, to one potrzebują trochę czasu na zadomowienie się, ale 4 lata to przesada, no miesiąc, dwa i rosną .

Haniu może trzeba je przesadzić, może coś je podjada od spodu ?
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
kasja83 07:47, 28 cze 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
kaz742011 napisał(a)


Kupiłam w tym roku evergoldy które okazały się być ptasimi łapkami. Nie podobają mi się wcale. W dodatku z kupionych sztuk siedmiu dwa wyglądają beznadziejne. Też takie podeschnięte są. Oberwałam te suche liście ale znacząco wyglądu to im nie poprawiło. Dojrzewam do tego żeby je wywalić, albo przenieść gdzieś do kąta gdzie nie będą na widoku.

U mnie Ptasie Łapy były do wyciepania. Kilka fajnie nabrało masy, kilka to zeschnięte kupy-szału z nimi nie ma. MOże w przyszłym sezonie wymienię je na coś innego.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
lutroja 09:16, 28 cze 2017


Dołączył: 01 gru 2016
Posty: 872
Mam ptasie łapki i ja na nie nie narzekam, ale Ice Dance to bida z nędzą były po zimie, w maju dosadziłam zagęściłam i zobaczymy co będzie
____________________
Lusi Lubię go:)
AngelikaX 11:33, 28 cze 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Ale się dzieje u Ciebie... mus nadrobic... idę oddać się lekturze
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
Makusia 11:44, 28 cze 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
HAniu, no niestety, ale ja nie lubię się z wieloma roślinami- tzn. ja może i je lubię, ale bez wzajemności.

Kasiu ja je przenosiłam, więc liczę się z tym, że będzie jeszcze gorzej.

Iwonka, bo u Cię to wszystko rośnie, jak na drożdżach

Kasja to dokładnie tak samo, jak u mnie- kilka tylko wyglądało ładnie, ale po podzieleniu i zmianie miejscówki...

Lusi ja nie mam Ice Dance (chyba), więc się nie wypowiem

Angelika! Jak się cieszę, że Cię widzę! Liczę na wypowiedź w przedmiocie rabaty okularowej i tej planowanej. tylko mi nie pisz, że się nie znasz, bo zazgrzytam zębami!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Toszka 12:03, 28 cze 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Carexy jesli brzydko obsychają trzeba potraktować odgrzybiaczem, np. Topsin. Warto też podlać. Przy przesadzaniu skracamy korzenie i czyścimy z martwych. Po przesadzeniu trzeba dość obficie podlewać i potraktować ukorzeniaczem w płynie.
Problemy z zadomowieniem się carexów wynikają zazwyczaj z niepodlewania obfitego na starcie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 12:16, 28 cze 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Toszka napisał(a)
Carexy jesli brzydko obsychają trzeba potraktować odgrzybiaczem, np. Topsin. Warto też podlać. Przy przesadzaniu skracamy korzenie i czyścimy z martwych. Po przesadzeniu trzeba dość obficie podlewać i potraktować ukorzeniaczem w płynie.
Problemy z zadomowieniem się carexów wynikają zazwyczaj z niepodlewania obfitego na starcie.


Z racji tego, że rosną na tej samej rabacie, co dzielone żurawki i wsadzone tuje, wody im nie brakuje
Podlałam tym ogród Start, bo ukorzeniacza nie posiadam. Mam tylko w proszku- to może go rozpuścić?
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Kawa 12:37, 28 cze 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Makusia - maskara ile postów
rabata wygląda fajnie jak trawki i żurawki rusza będzie ekstra
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
iwka 12:53, 28 cze 2017


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
no bo ja drożdżami podlewam

tak poważnie to właśnie kupiłam trzy opakowania tego nawozu, widzę po cisach że działa, więc podlewam wszystko co świeżo posadzone
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies