Makusia
09:51, 30 cze 2017
Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Angeliko, Iwka- no Edyta mnie przekonała- wstrzymam się z brzozami do września- do jesieni 
Angeliko: wzrusza mnie Twoje poświęcenie, bo wyobrażam sobie jak musiały cierpieć Twoje oczy oglądając moje rabaty po tym, do czego wzrok przywykł u Ciebie
Dziękuje Ci bardzo!
Co do hortensji, to problem w tym, że chciałam tam coś zimozielonego i dlatego wybór padł na rododendrony, i dwa- pod tą rabatą jest stare szambo, a rodki mają dość płytki system korzeniowy.
Co do drugiej rabaty- to nie lifting- to stworzenie tej rabaty- zostaje dąb i kształt. Do tej pory był tam przechowalnik- chiński dywan. Parawan z tuj już przesądzony- wczoraj wysadziłam resztę roślin i zrobiło się tak tragicznie pusto, że nawet mój wzrok cierpi
Polinko- rady Toszki są bezcenne i nie ukrywam, że ją męczę okrutnie pytaniami, ale mądrego zawsze warto posłuchać, dlatego bardzo Cię proszę, żebyś się jednak "pomądrzyła"
Ogrodomaniaczko i HAniu- rozumiem Was obie. Pisałam chyba u Gosi Malkul, że ja przez lata utożsamiałam tuje z żywopłotem i trawą- dokładnie tak, jak pisze HAnia. Tuje nie stanowiły tła dla innych nasadzeń i przed tujami nie było rabaty- tylko trawa, Nie rozumiałam tego zabiegu i zraziłam się do tuj. Fakt, że są popularne też im splendoru nie dodaje, zwłaszcza w zestawieniu właśnie z pojmowaniem ich jako czysty szpaler. Również bardziej podobają mi się cisy, ale akurat w tym miejscu nie mam czasu, żeby kilka lat czekać na to, aż co nieco przesłonią. Choiny natomiast są mimo wszystkie szerokie, a rabatę mam na tyle wąską, że po posadzeniu choin już nic więcej tam by nie weszło.
Aniu: owszem
Napisałam u Ciebie

Angeliko: wzrusza mnie Twoje poświęcenie, bo wyobrażam sobie jak musiały cierpieć Twoje oczy oglądając moje rabaty po tym, do czego wzrok przywykł u Ciebie

Dziękuje Ci bardzo!
Co do hortensji, to problem w tym, że chciałam tam coś zimozielonego i dlatego wybór padł na rododendrony, i dwa- pod tą rabatą jest stare szambo, a rodki mają dość płytki system korzeniowy.
Co do drugiej rabaty- to nie lifting- to stworzenie tej rabaty- zostaje dąb i kształt. Do tej pory był tam przechowalnik- chiński dywan. Parawan z tuj już przesądzony- wczoraj wysadziłam resztę roślin i zrobiło się tak tragicznie pusto, że nawet mój wzrok cierpi

Polinko- rady Toszki są bezcenne i nie ukrywam, że ją męczę okrutnie pytaniami, ale mądrego zawsze warto posłuchać, dlatego bardzo Cię proszę, żebyś się jednak "pomądrzyła"

Ogrodomaniaczko i HAniu- rozumiem Was obie. Pisałam chyba u Gosi Malkul, że ja przez lata utożsamiałam tuje z żywopłotem i trawą- dokładnie tak, jak pisze HAnia. Tuje nie stanowiły tła dla innych nasadzeń i przed tujami nie było rabaty- tylko trawa, Nie rozumiałam tego zabiegu i zraziłam się do tuj. Fakt, że są popularne też im splendoru nie dodaje, zwłaszcza w zestawieniu właśnie z pojmowaniem ich jako czysty szpaler. Również bardziej podobają mi się cisy, ale akurat w tym miejscu nie mam czasu, żeby kilka lat czekać na to, aż co nieco przesłonią. Choiny natomiast są mimo wszystkie szerokie, a rabatę mam na tyle wąską, że po posadzeniu choin już nic więcej tam by nie weszło.
Aniu: owszem


____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Marta Krok po kroku w tym natłoku