Oł Goszzz....Toszka daj żyć! Straszne te artykuły! Plus jest taki, że nie mam ani bólu ucha, ani skroni, ani szyi. Klika tez nie ma, i ból się nie nasila przy jedzeniu, czy otwieraniu szczęki. Ale fakt- ból jest "rozlany", a jego lokalizacja ogranicza się do "górna lewa część szczeki.
Zapytam dentysty- myślę, że to powinno być widać na zdjęciu szczęki chyba? Czy nie? Zapytam. Póki co wzięłam kolejną tabletkę i czekam, aż zacznie działać
Wesprę Cię duchowo, całe szczęście już nie pamiętam co to ból zęba(odpukać w niemalowane) Kulkowisko ładnie się zapowiada. Prócz buksów i trzmieliny co tam jeszcze umieścisz?
Dzięki Domi- trzeba mieć zdrowie, żeby chorować- naprawdę....
W tym sezonie nic tam już nie będę dosadzać- jest tam jeszcze dzielona ze dwa tygodnie temu ML. Ścięłam na 10 cm, więc nie widać. Wiosnę może podsadzę szałwią alb jakimiś niskimi trawiszczami
Że się wtrącę w kwestii kul cisowych, które uważasz, ze są nie do zdobycia ... jak tylko znajdę chwilkę czasu cyknę Ci fotkę kulekm które formuję od maja bodajże z cisowych sadzonek zapolickich ... część mam z 1szt zrobione i kilka z 2sadzonek (czyli wiesz jaki to koszt) ... w tym sezonie szału nie bedzie ... wp rzyszłym pewnie też jeszcze nie ale za dwa lata uważam, że będą pięknymi kulami
No to pewnie swoją wizytą wjechałaś sąsiadom na ambicję skoro tak się ogrodowo rozwinęli
Łączę się z Tobą w bólu (oczywiście zęba ). Wprawdzie teraz jest ok ale jak przypomnę sobie usuwanie ósemki i suchy zębodół, tydzień na ketonalu i kilka wizyt na zakładanie opatrunków to bolą mnie wszystkie te które zostały